Według szacunków GUS, w maju deweloperzy ruszyli z budową w całej Polsce 13,1 tys. mieszkań. To kolejny miesiąc, gdy rok do roku notowany jest mocny spadek sięgający 25 proc. Warto pamiętać, że wiosna 2021 r. była absolutnie wyjątkowa i deweloperzy budowali najwięcej w historii. Jeśli spojrzeć na to, co działo się w 2019 r., a także w II połowie 2020 r. – po przejściowej lockdownowej zapaści - oraz w II połowie 2021 r., kiedy budowlana gorączka już ostygła - to deweloperzy w maju wciąż utrzymywali stabilną aktywność inwestycyjną. A mowa jest o miesiącu, kiedy do poziomu najniższego od 2008 r. tąpnął indeks popytu na kredyty mieszkaniowe (skutek wzrostu stóp i rekomendacji KNF zaostrzającej kryteria badania zdolności) i tym samym sprzedaż mieszkań (o 49 proc. mniej rok do roku, a także o 28 proc. mniej od średniego wyniku notowanego w okresie styczeń-kwiecień br.).

W ciągu pięciu miesięcy br. deweloperzy wystartowali z budową niemal 56 tys. mieszkań, o 23 proc. mniej rok do roku.

Podobnie jest z inwestycjami Kowalskich. Mimo trudnego otoczenia rynkowego własnym sumptem ruszyła budowa ponad 8,7 tys. domów. To o 19 proc. mniej rok do roku, kiedy inwestorów indywidualnych ogarnęła budowlana gorączka, ale i bez odchyleń wobec roku przed pandemią.

W skali pięciu miesięcy Kowalscy zaczęli stawiać 38,4 tys. domów, o 12,6 proc. mniej niż rok wcześniej.