Informacja o odkryciu sposobu hodowli komórek macierzystych bez konieczności niszczenia embrionów zelektryzowała w ubiegłym roku środowisko naukowe. Dzisiaj dane jest nam poznać więcej szczegółów na temat osiągnięcia amerykańskiego zespołu. A przede wszystkim ten, że wykorzystane zarodki przetrwały eksperyment. Co ważne, nie wywarł on wpływu na ich dalszy rozwój, o czym można przeczytać w najnowszym wydaniu pisma „Cell Stem Cell”.

To tutaj naukowcy publikują wyniki swoich prac, które ujrzały światło dzienne podczas czerwcowej konferencji Międzynarodowego Towarzystwa Badań nad Komórkami Macierzystymi w Australii. Dr Robert Lanza, uczony z firmy Advanced Cell Technology i kierownik projektu, liczy przede wszystkim na to, że publikacja wpłynie na postawę amerykańskich władz. W 2001 roku prezydent George W. Bush wprowadził ostre restrykcje dotyczące możliwości finansowania z federalnych pieniędzy badań nad komórkami macierzystymi. Wynikały one właśnie z zastrzeżeń Busha związanych z faktem, że w toku doświadczeń dochodzi do niszczenia embrionów.

– W ciągu kilku miesięcy jesteśmy w stanie potroić liczbę nowych linii komórkowych – zapowiada Lanza. Dodaje, że ma nadzieję, iż prezydent podejmie właściwą decyzję. Tym samym otworzyłoby to drogę do powstania terapii nieuleczalnych dotąd chorób.

Ludzkie embriony uważane są obecnie za najlepsze źródło komórek macierzystych. Owszem, trwają poszukiwania nowych. W ubiegłym roku udało się je uzyskać z komórek skóry. W związku z tym, że eliminuje to najważniejszy problem, czyli niszczenie zarodków, odkrycie uznano za prawdziwą sensację. Niestety, ryzyko zastosowania owej metody w praktyce jest wciąż zbyt duże. W doświadczeniu wykorzystuje się wirusy, które zmieniają DNA komórki. W związku z czym nie sposób przewidzieć, jakie dodatkowe zmiany może to przynieść.

Zespół dr. Lanza wykorzystał w swoich pracach metodę stosowaną w klinikach leczenia niepłodności. Polega ona na pobraniu z embrionu jednej komórki, blastomeru i sprawdzeniu, czy nie ma genetycznych defektów. Każda była odżywiana specjalną mieszanką składników pokarmowych. Wprowadzono doń także białko, lamininę. Naukowcy stworzyli trzy linie komórek macierzystych. Embriony zostały zamrożone. Procedurę z sukcesem powtórzył inny zespół z University of California.