Kiedy słońce zaczyna mocniej świecić, to znak, że zaczyna się okres, po zakończeniu którego lekarze będą mieli pełne ręce roboty. – Jesienią liczba pacjentów się podwaja – mówi „Rz” prof. Hanna Wolska z Kliniki Dermatologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. A to za sprawą amatorów opalania, którzy niewłaściwie korzystają ze słońca.
Konieczność wizyty u lekarza może wynikać z łączenia letniej przyjemności z przyjmowaniem leków czy używaniem kosmetyków. Wiele z nich wywołuje pod wpływem światła zmiany skórne, począwszy od zwykłych zaczerwienień po trudne do usunięcia przebarwienia. – Zdarzają się nawet przypadki trwałej nadwrażliwości na światło – mówi dermatolog.
Wiele zależy od indywidualnych predyspozycji, dlatego fotoalergia może się rozwinąć zarówno po krótkotrwałym, jak i długotrwałym przebywaniu na słońcu. Na światło mogą uczulać zarówno doustne leki dla cukrzyków, leki przeciwpadaczkowe, tabletki antykoncepcyjne, jak i popularne środki przeciwbólowe. Ale równie szkodliwe są substancje konserwujące i zapachowe zawarte np. w perfumach. To z powodu ich używania co trzecia kobieta ma w starszym wieku siateczkowate przebarwienia na szyi.
Czy istnieje skuteczna ochrona przed słońcem? Doniesienia naukowe weryfikują wiedzę na ten temat. – Stosowanie kremów do opalania nie tylko nie zapobiega rozwojowi czerniaka, ale może się do tego przyczynić – ostrzega prof. Andrzej Mackiewicz, kierownik Katedry Biotechnologii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i pracownik Wielkopolskiego Centrum Onkologii, twórca pierwszej leczniczej szczepionki przeciwko czerniakowi (poddawana jest badaniom klinicznym). Kremy wyłapują tylko te promienie ultrafioletowe, które powodują oparzenia skóry. Nie chronią przed tymi, które wnikają głęboko do komórek. W ten sposób mogą uszkadzać DNA i spowodować czerniaka. Kremując się, tracimy czujność i dłużej wylegujemy się na słońcu. Tym samym – ostrzega naukowiec – ryzyko rozwoju nowotworu wzrasta czterokrotnie!
Chronić przed słońcem powinniśmy nie tylko skórę, ale i oczy. – Nadmiar promieniowania ultrafioletowego działa na nie szkodliwie – mówi dr Magdalena Ulińska z Kliniki Okulistyki II Wydziału Lekarskiego w WUM. – Może przyspieszać pojawienie się poważnych chorób, np. zaćmy czy zwyrodnienia plamki żółtej związanego z wiekiem. Oczy nie lubią przewlekłego narażenia na promienie, jak i jednorazowego, bardzo silnego ich działania. Może wówczas dojść do zapalenia słonecznego siatkówki, co bywa pamiątką z wakacji w ciepłych krajach. Z większą troską powinny traktować swój wzrok osoby o jasnym kolorze tęczówek. Do wnętrza ich oczu przedostaje się więcej szkodliwych promieni UV. Inaczej niż u ludzi o ciemnych oczach, w przypadku których tęczówka np. w kolorze brązowym działa niczym filtr. Jak chronić oczy? – Nosić okulary przeciwsłoneczne – radzi dr Ulińska. – Nie byle jakie, kupione na straganie, ale specjalne z odpowiednim filtrem.