Tytoń wzbogacony wonnym mentolem to pułapka. Badania pokazują, że bardziej opiera się próbom rzucenia nałogu. Co gorsza, najsilniej uzależnia ludzi ubogich, którym szkodzi bardziej niż zwykłe papierosy. Badania na ten temat przeprowadził zespół naukowców pod kierownictwem dr Kunala K. Gandhiego z University of Medicine and Dentistry w stanie New Jersey. Ich wyniki publikuje "International Journal of Clinical Practice".
[srodtytul]Zasłona dymna [/srodtytul]
Mentol to rodzaj alkoholu wyodrębnianego z mięty pieprzowej. Jego atutem jest nie tylko ostry, świeży zapach, ale też właściwości znieczulające i zmniejszające podrażnienie błon śluzowych. Stąd chusteczki higieniczne nasączone mentolem czy mentolowe maści na przeziębienie.
Aromat mentolowy dodawany do papierosów zmienia smak wdychanego dymu, nadając mu pozór "świeżości". Za tą zasłoną dymną kryją się jednak skutki zgubne dla palących. W 2006 roku naukowcy z University of California po przebadaniu 1,5 tysiąca osób wykazali, że trudniej jest zerwać z mentolowym nałogiem niż ze zwykłymi papierosami. Wedle tej analizy wpływ na zdrowie tytoniu zwykłego i aromatyzowanego pozostaje taki sam.
[srodtytul]Silniejszy nałóg[/srodtytul]