Tlen w walce z autyzmem

Terapia w komorze hiperbarycznej pomaga autystycznym dzieciom - twierdzą amerykańscy naukowcy

Publikacja: 16.03.2009 14:08

Warszawskie przedszkole dla dzieci autystycznych

Warszawskie przedszkole dla dzieci autystycznych

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

- Nie mówimy oczywiście o wyleczeniu, ale o poprawie pewnych elementów zachowania, niektórych funkcji i jakości życia autystycznych dzieci - mówi dr Dan Rossignol z International Child Development Resource Centre na Florydzie. Naukowiec kierował badaniami, w których wzięło udział 62 dotkniętych autyzmem dzieci w wieku od dwóch do siedmiu lat. Po 40 godzinach terapii tlenem hiperbarycznym u małych pacjentów stwierdzono znaczną poprawę interakcji z otoczeniem, samokontroli i możliwości utrzymania kontaktu wzrokowego. Zaburzenia tych funkcji to najbardziej rzucające się w oczy objawy autyzmu. Wyniki badań ukazały się w piśmie "BMC Pediatrics".

[srodtytul]Pod ciśnieniem[/srodtytul]

Terapia tlenem hiperbarycznym polega na poddaniu pacjenta działaniu tlenu pod podwyższonym ciśnieniem. Chorych zamyka się w komorze hiperbarycznej, podobnej do komory dekompresyjnej wykorzystywanej do leczenia płetwonurków, w której stopniowo zwiększane jest ciśnienie - zwykle do 2,5 raza wyższej wartości niż wynosi ciśnienie atmosferyczne. Następnie pacjentom przez specjalne maski podaje się czysty tlen. Zaaplikowany w taki sposób gaz dużo łatwiej rozpuszcza się we krwi i osoczu, dzięki czemu do tkanek dociera go dużo więcej niż w normalnych warunkach. W efekcie poprawia się krążenie krwi, a organizmowi łatwiej jest zwalczać zakażenia i stany zapalne. W komorach hiperbarycznych leczy się najciężej gojące się rany (m.in. oparzenia czy stopę cukrzycową) oraz likwiduje skutki zatrucia tlenkiem węgla (czadem). W Polsce istnieje pięć ośrodków stosujących ten typ terapii: w Gdyni, Warszawie, Wrocławiu, Siemianowicach Śląskich i Łodzi.

[srodtytul]Powstrzymać stan zapalny[/srodtytul]

Do terapii hiperbarycznej dzieci dotkniętych autyzmem lekarze podeszli dużo ostrożniej niż w przypadku standardowego leczenia osób dorosłych. Ciśnienie w komorze zwiększyli do zaledwie 1,3 atm, czyli do wartości niewiele większej od ciśnienia atmosferycznego, a dokładnie takiej, jaką uzyskuje się w samolotach tuż przed startem. Do oddychania podano małym pacjentom podobną do powietrza mieszankę gazową z nieco podwyższoną, 24-procentową zawartością tlenu (w powietrzu jest 21 proc. tlenu). Po 40 sesjach efekty leczenia okazały się rewelacyjne. U 80 proc. pacjentów nastąpiła poprawa, przy czym stan 30 proc. polepszył się bardzo znacząco, jak to określili lekarze. Dzieci zaczęły lepiej radzić sobie z interakcją z otoczeniem, mową, umiejętnością nawiązywania kontaktu wzrokowego czy integracją wrażeń zmysłowych. Kierujący badaniami dr Rossignol odczuł skutki terapii na własnej skórze: po tym nietypowym leczeniu jego dwóch dotkniętych autyzmem synów zaczęło dużo lepiej funkcjonować.

Przyczyną tej poprawy może być zmniejszenie stanu zapalnego i usprawnienie przepływu tlenu w mózgu. Zwiększenie stężenia tego gazu w organizmie może również skutkować szybszą regeneracją tkanek oraz usprawnieniem mechanizmu naprawy genów. Dokładnego scenariusza lekarze jeszcze nie znają, mimo to wcześniejsze doświadczenia pokazały, że terapia hiperbaryczna jest pomocna w leczeniu również innych schorzeń neurologicznych, takich jak płodowy zespół alkoholowy czy porażenie dziecięce.

[srodtytul]Więcej badań[/srodtytul]

Dr Rossignol przyznaje, że wyniki tego eksperymentu mogą wydawać się kontrowersyjne, dlatego konieczne są dalsze badania. - Następnym krokiem będzie znalezienie odpowiedzi na pytanie, którzy pacjenci reagują na leczenie - mówi naukowiec. - Trzeba również ustalić, jak długo powinna trwać terapia. No i potwierdzić uzyskane przez nas wyniki.

Badacze podkreślają, że nie są znane długoterminowe skutki tego sposobu leczenia autyzmu. Nie wiadomo również, jak zareagują na nie pacjenci z rozległymi uszkodzeniami neurologicznymi. Na razie terapia autyzmu tlenem hiperbarycznym zapowiada się bardzo obiecująco.

- Nie mówimy oczywiście o wyleczeniu, ale o poprawie pewnych elementów zachowania, niektórych funkcji i jakości życia autystycznych dzieci - mówi dr Dan Rossignol z International Child Development Resource Centre na Florydzie. Naukowiec kierował badaniami, w których wzięło udział 62 dotkniętych autyzmem dzieci w wieku od dwóch do siedmiu lat. Po 40 godzinach terapii tlenem hiperbarycznym u małych pacjentów stwierdzono znaczną poprawę interakcji z otoczeniem, samokontroli i możliwości utrzymania kontaktu wzrokowego. Zaburzenia tych funkcji to najbardziej rzucające się w oczy objawy autyzmu. Wyniki badań ukazały się w piśmie "BMC Pediatrics".

Pozostało 83% artykułu
Nauka
Najkrótszy dzień i najdłuższa noc w 2024 roku. Kiedy wypada przesilenie zimowe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku