– Ryzyko choroby rośnie wraz ze wzrostem liczby partnerów seksualnych – tłumaczy prof. Maura Gillison z Uniwersytetu Stanowego Ohio, autorka badań na ten temat. Osoby, które w ciągu swojego życia uprawiały seks oralny z co najmniej sześcioma partnerami, są aż ośmiokrotnie bardziej zagrożone tym nowotworem niż osoby o monogamicznej naturze. Winne temu są wirusy z rodziny Papilloma. Należy do niej wirus brodawczaka ludzkiego (HPV), ten sam, który wywołuje raka szyjki macicy.
Jak ustaliła amerykańska badaczka, liczba przypadków nowotworu jamy ustnej spowodowana przez wirus HPV jest obecnie w Stanach Zjednoczonych wyższa niż liczba przypadków tej choroby wywołana przez palenie papierosów. W sumie w latach 1974 – 2007 wzrosła ona aż o 225 proc. Głównie wśród białych mężczyzn.
Rocznie z powodu tej odmiany raka umiera prawie 8 tys. Amerykanów.
Dzięki szczepionkom dostępnym od 2006 roku kobiety są chronione przed szkodliwym działaniem wirusa HPV. Zdaniem prof. Gillison najnowsze dane wskazują, że należy rozważyć wprowadzenie podobnej profilaktyki także dla mężczyzn.
Już udowodniono, że dostępne obecnie szczepionki przeciwko HPV są skuteczne w zapobieganiu powstawania u panów brodawek płciowych oraz raka odbytu.