Implant przywraca widzenie

Elektroniczne urządzenie wszczepiane w oko pozwoliło niewidomym ludziom ponownie zobaczyć świat

Aktualizacja: 04.05.2012 00:00 Publikacja: 03.05.2012 19:32

Implant przywraca widzenie

Foto: Fotorzepa, Bartek Sadowski BS Bartek Sadowski

Umieszczany za siatkówką czip jest niezwykle cienki i ma zaledwie 3 milimetry kwadratowe powierzchni. Zawiera 1500 fotoreceptorów - podobnych do tych, w które natura wyposażyła ludzkie oko. Opracowany przez niemiecką firmę Retina Implant AG umożliwia częściowe odtworzenie widzenia.

Eksperymentalnej terapii poddano dwóch Brytyjczyków cierpiących na retinopatię barwnikową (zwyrodnienie barwnikowe siatkówki) - chorobę oka, która początkowo powoduje pogorszenie widzenia, a prowadzi do całkowitej ślepoty. Nie ma obecnie skutecznej metody leczenia retinopatii barwnikowej. Próbuje się terapii genowej, przeszczepów, eksperymentalnych leków, ale największe nadzieje na szybkie częściowe odzyskanie widzenia wiąże się właśnie z testowanym obecnie elektronicznym czipem. W przyszłości ta metoda umożliwi leczenie przypadków zwyrodnienia plamki żółtej związanego z wiekiem (AMD), uszkodzeń nerwu wzrokowego czy jaskry.

Badania kliniczne implantu prowadzone są m.in. przez naukowców Uniwersytetu Oksfordzkiego i King's College Hospital w Londynie. Prowadzą je prof. Robert MacLaren i Tim Jackson. Urządzenia otrzymali dwaj mężczyźni, całkowicie niewidomi od wielu lat Chris James i Robin Millar - informuje sieć BBC.

- Wcześniej, podczas testów terapii komórkami macierzystymi czy innymi sposobami, pacjenci nie byli całkowicie niewidomi, pozostała im odrobina widzenia - podkreśla prof. MacLaren. - Tu żaden pacjent nie miał nawet poczucia światła, ale implant reaktywował siatkówkę po ponad dziesięciu latach niewidzenia.

Magiczny moment

Czip nie przywraca widzenia w taki sposób, w jaki widzą osoby sprawne. Jak opisują jego twórcy, światło padające na czip wyzwala impulsy elektryczne, które przesyłane są nerwem wzrokowym i wywołują w mózgu wrażenie rozbłysków. W dodatku „obraz" jest czarno-biały, a nie kolorowy.

To jednak nie przeszkadza pacjentom, którzy pierwszy raz od wielu lat mogą samodzielnie się poruszać po domu, a nawet odróżniać kształty.

- Chwila, gdy implant został włączony pierwszy raz i zobaczyłem błyski światła - to był magiczny moment - mówi Chris James sieci BBC. - Odróżniam linie i kształty z bliska, ale widzenie z daleka jest znacznie trudniejsze. Muszę się nauczyć interpretować sygnały, które otrzymuje mój mózg.

James - entuzjasta sportów motorowych - ma nadzieję, że implant umożliwi mu odróżnianie samochodów na torze.

Drugi pacjent - Robin Millar - pierwszy raz od 25 lat mógł określić, z której strony pada na niego światło. Prof. MacLaren przyznaje, że choć dla widzących osób te rezultaty mogą wydawać się mało imponujące, dla niewidomych to ogromne ułatwienie w codziennym życiu. Odzyskują samodzielność i pewność siebie.

- Ludzie, którzy mają otrzymać implant, nie widzieli od lat, a czasem nawet dekad - mówi naukowiec. - Uczucie, że ponownie widzą, nawet jeśli nie jest to normalne widzenie, jest niezwykłe i poruszające.

Pierwszym człowiekiem, któremu założono elektroniczny implant podsiatkówkowy, był Miikka Terho z Finlandii. Operację wykonano w 2010 roku w Niemczech. Wszczepiono mu wówczas prymitywną „laboratoryjną" wersję urządzenia produkowanego przez Retinal Implant AG.

Zobaczył swoje imię

Od tego czasu eksperymentalną terapię zaoferowano jeszcze kilkunastu pacjentom cierpiącym na retinopatię barwnikową. U części pacjentów zaobserwowano nieznaczną poprawę, niektórzy nie zareagowali na implant wcale.

W przypadku Miikka Terho efekty były jednak oszałamiające. Niewidomy mężczyzna był w stanie odróżniać przedmioty leżące na stole, odczytywać godzinę z zegarka, a nawet litery (zwrócił naukowcom uwagę, że jego imię zostało nieprawidłowo zapisane). Naukowcy podkreślają jednak, że to był wynik laboratoryjnego ustawienia implantu i taka skuteczność - przynajmniej na razie - nie jest osiągalna dla urządzeń wszczepianych pod skórę.

Umieszczany za siatkówką czip jest niezwykle cienki i ma zaledwie 3 milimetry kwadratowe powierzchni. Zawiera 1500 fotoreceptorów - podobnych do tych, w które natura wyposażyła ludzkie oko. Opracowany przez niemiecką firmę Retina Implant AG umożliwia częściowe odtworzenie widzenia.

Eksperymentalnej terapii poddano dwóch Brytyjczyków cierpiących na retinopatię barwnikową (zwyrodnienie barwnikowe siatkówki) - chorobę oka, która początkowo powoduje pogorszenie widzenia, a prowadzi do całkowitej ślepoty. Nie ma obecnie skutecznej metody leczenia retinopatii barwnikowej. Próbuje się terapii genowej, przeszczepów, eksperymentalnych leków, ale największe nadzieje na szybkie częściowe odzyskanie widzenia wiąże się właśnie z testowanym obecnie elektronicznym czipem. W przyszłości ta metoda umożliwi leczenie przypadków zwyrodnienia plamki żółtej związanego z wiekiem (AMD), uszkodzeń nerwu wzrokowego czy jaskry.

Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań