Mała zdrowa czarna

Wydłuża się lista zdrowotnych zalet kawy, powinni ją pić ludzie po 50. roku życia

Publikacja: 18.05.2012 20:22

Mała zdrowa czarna

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Co najmniej trzy filiżanki kawy, zarówno normalnej, jak i bezkofeinowej, wypijane przez osoby w wieku od 50 do 71 lat sprawiają, że są one narażone w mniejszym stopniu - o 10 proc. - na ryzyko przedwczesnej śmierci w porównaniu z ludźmi niepijącymi kawy. Mniejsza śmiertelność w tej grupie dotyczy chorób serca i układu krążenia, chorób dróg oddechowych, udarów mózgu, zranień, wypadków (drogowych, w miejscu pracy itp.), cukrzycy oraz infekcji. Tak wynika z badań statystycznych przeprowadzonych przez naukowców z amerykańskiego Narodowego Instytutu Raka. Zespołem kierował dr Neal Freedman. Rezultaty publikuje pismo "New England Journal of Medicine".

Na pewno nie szkodzi

Badanie zostało przeprowadzone na wyjątkowo dużej grupie 400 tys. osób w latach 1995 - 1996. Osoby te kilkakrotnie wypełniały kwestionariusz zdrowotny, w różnych odstępach czasu. Kwestionariusz nie uwzględniał odmian konsumowanej kawy (afrykańska, amerykańska) ani sposobów przyrządzania, co oznacza, że nie uchwycono ewentualnego związku między korzystnym działaniem kawy a znajdującymi się w niej dodatkami (cynamon, kardamon, wanilia, goździki itp.) Następnie osoby te były monitorowane do 31 grudnia 2008 roku. Dla porównania, amerykańscy naukowcy zapoznali się z wynikami wielu badań grup palaczy i osób nadużywających alkoholu - w tych grupach ryzyko śmierci jest zawsze podwyższone.

Dla mózgu i mięśni

Statystyczna analiza przeprowadzona przez zespół dr. Freedmana wykazała też lekki wzrost ryzyka wystąpienia raka u kawoszy mężczyzn, natomiast nie wykazała takiego związku wśród kobiet.

Z badania tego nie można wysnuć wniosku - nie byłby on naukowo dowiedziony - że picie kawy przedłuża życie. Aby taki wniosek był naukowo dowiedziony, należałoby przeprowadzić badania statystyczne na dużo większą skalę, uwzględniając także osoby w wieku 70 - 90 lat. Badania takie musiałyby również brać pod uwagę więcej czynników grożących przedwczesną śmiercią.

- Napojem wypijanym w Ameryce Północnej w największej ilości jest kawa, ale związek między jej spożyciem a większym lub mniejszym ryzykiem zgonu jeszcze nie został dostatecznie wyjaśniony. To, co odkryliśmy, oznacza jedynie - i tak powinien to sformułować naukowiec, aby być w zgodzie z naukową metodologią - że konsumowanie kawy jest związane z mniejszym ryzykiem śmierci w ogóle. Stwierdzamy natomiast, że picie kawy nie jest zgubne dla zdrowia - mówi dr Neal Freedman.

Mechanizm powodujący, że wśród pijących dużo kawy maleje śmiertelność, nie został wyjaśniony, ponieważ nie ustalono, który bądź które z ponad 1000 składników zawartych w kawie są za to odpowiedzialne. - Spośród tych substancji kofeina jest najlepiej zbadana, ale warto zwrócić uwagę na fakt, że zmniejszone ryzyko śmierci dotyczy także osób pijących kawę bezkofeinową - podkreśla dr Freedman.

Kofeina zawarta w kawie przedłuża zdolność do długotrwałego wysiłku. Jest ona także jednym z najbardziej powszechnych środków psychotropowych, poprawia nastrój, osłabia stany przygnębienia.

Poza tym amerykańskie badania stomatologiczne wykazały, że dzięki zawartości garbników kawa, także bezkofeinowa, przeciwdziała próchnicy.

Badania kanadyjskie na grupie 6400 osób w wieku powyżej 65 lat wykazały, że kawa zmniejsza ryzyko choroby Alzheimera i Parkinsona.

Naukowcy europejscy, amerykańscy i japońscy stwierdzili obecność w kawie kwasów chlorogenowego i kawowego, są one przeciwutleniaczami neutralizującymi wolne rodniki niszczące zdrowe komórki i przyczyniające się w ten sposób do powstawania chorób, zwłaszcza nowotworowych i układu krążenia.

Dla kobiet i mężczyzn

Monitorowanie stanu zdrowia ponad 125 tys. kobiet i mężczyzn w USA wykazało, że u pijących kawę - co najmniej 250 ml dziennie - spada o 10 proc. zagrożenie kamicą nerkową.

Kawa wpływa pozytywnie na przemianę cukrów. W badaniach laboratoryjnych wykazano, że kwas chlorogenowy, nadający kawie aromat i smak, ułatwia wchłanianie glukozy przez wątrobę.

Z danych statystycznych pochodzących z krajów europejskich wynika, że wśród kobiet wypijających dziennie trzy do czterech filiżanek kawy ryzyko zachorowania na cukrzycę maleje o 29 proc., wśród mężczyzn o 27 proc. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda: umiarkowane picie kawy - trzy filiżanki dziennie - redukuje prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę typu II o 30 proc. wśród kobiet i aż o 50 proc. u mężczyzn.

Co najmniej trzy filiżanki kawy, zarówno normalnej, jak i bezkofeinowej, wypijane przez osoby w wieku od 50 do 71 lat sprawiają, że są one narażone w mniejszym stopniu - o 10 proc. - na ryzyko przedwczesnej śmierci w porównaniu z ludźmi niepijącymi kawy. Mniejsza śmiertelność w tej grupie dotyczy chorób serca i układu krążenia, chorób dróg oddechowych, udarów mózgu, zranień, wypadków (drogowych, w miejscu pracy itp.), cukrzycy oraz infekcji. Tak wynika z badań statystycznych przeprowadzonych przez naukowców z amerykańskiego Narodowego Instytutu Raka. Zespołem kierował dr Neal Freedman. Rezultaty publikuje pismo "New England Journal of Medicine".

Pozostało 86% artykułu
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań