Właściciele walijskiego klubu Cardiff City F. C. zarządzili zmianę tradycyjnych klubowych barw z niebieskiej na czerwoną. Klub ostatnio nie radził sobie najlepiej — znajduje się w połowie tabeli brytyjskiej Football League Championship — odpowiednika polskiej pierwszej ligi. Zmiana barw klubowych spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem kibiców. Dlaczego? Bo w czerwonych koszulkach się częściej wygrywa!

Kilka lat temu naukowcy uniwersytetów Durham i Plymouth doszli do podobnych wniosków. Badacze przeanalizowali tabele wyników meczów ligi angielskiej rozgrywanych od II Wojny Światowej. Okazało się, że drużyny, których barwy klubowe są czerwone, o ile grały w swych tradycyjnych strojach, utrzymywały się na czołowych miejscach tabel wyników. W zestawieniu wypadały lepiej niż inne drużyny, których piłkarze ubrani byli w kostiumy w innych kolorach — niebieskich, pomarańczowych, czy zielonych.

Co ciekawe efekt „czerwonej drużyny" znikał, kiedy zespoły grały w innych kolorach niż tradycyjne (np. podczas rozgrywek europejskich za granicą).

Według badaczy kolor czerwony, tradycyjnie wiązany z agresją i dominacją, na boisku piłkarskim może mobilizować zawodników i odstraszać rywali. Naukowcy podejrzewają, że kluby o czerwonych barwach przyciągają więcej zwolenników i dzięki temu mają lepsze możliwości. O sukcesie w sporcie zawodowym decydują inwestycje. Ale jeśli na boisku spotkają się dwie drużyny o podobnym potencjale, ta w czerwonych koszulkach będzie miała większe szanse.

Naukowcy z Uniwersytetu w Durham przeanalizowali także rezultaty igrzysk olimpijskich. Okazało się zawodnicy w czerwonych strojach lepiej w nich wypadali niż ubrani w stroje w w innych kolorach.