Odporni na alzheimera

Naukowcy znaleźli naturalną mutację genetyczną zapewniającą ochronę przed demencją

Publikacja: 11.07.2012 23:51

Wreszcie dobre informacje dla chorych na alzheimera. Jest nadzieja na opracowanie nowej terapii wykorzystującej odkrycia genetyków. Specjaliści z deCODE genetics zidentyfikowali mutację w ludzkim DNA, która czyni ludzi praktycznie niewrażliwymi na demencję. Dotyczy to nie tylko alzheimera, ale generalnie obniżenia zdolności umysłowych w podeszłym wieku. Nosiciele tej mutacji zachowują jasność umysłu nawet w wieku 90 – 100 lat.

W starzejących się społeczeństwach krajów zachodnich demencja dotyka ok. 5 proc. wszystkich osób po 60. roku życia. „Dwie trzecie tych przypadków to alzheimer. Ryzyko pojawienia się tej choroby podwaja się co pięć lat. Dane wskazują, że ponad jedna czwarta osób po dziewiećdziesiątce cierpi na chorobę Alzheimera" – piszą naukowcy z deCODE na łamach dzisiejszego „Nature" (dane WHO szacują częstość występowania alzheimera u osób po 90. roku życia na ponad 60 proc.).

Zespół zbadał genom blisko 2 tys. Islandczyków, poszukując mutacji w genie APP odpowiadającym za kodowanie beta-amyloidu. To z tego białka powstają blaszki odkładające się w mózgu chorych i prawdopodobnie to one doprowadzają do uszkodzenia kory mózgowej i pojawienia się charakterystycznych objawów.

Naukowcy zidentyfikowali w sumie 30 mutacji genu APP, spośród których 25 przyspieszało rozwój choroby. Ale jedna z mutacji, polegająca na podmianie tylko jednej „litery" w zapisie genetycznym, miała dobroczynne skutki. U nosicieli tej mutacji ryzyko wystąpienia choroby było niższe o 40 proc.

Zdaniem naukowców z deCODE ta drobna mutacja może stać się celem terapii hamujących postępy alzheimera lub nawet chroniących przed zachorowaniem. Firma ta specjalizuje się w szukaniu miejsc w genomie człowieka odpowiadających za pojawienie się konkretnych chorób – lub odporności na nie. Wcześniej naukowcy odkryli geny związane z 45 różnymi chorobami, m. in. podnoszące ryzyko schizofrenii i niektórych typów raka.

W jaki sposób jednak odpowiednio wcześnie wykryć, które osoby są zagrożone wystąpieniem alzheimera i rozpocząć działania zapobiegawcze? Tu z podpowiedzią spieszą specjaliści z Uniwersytetu Duke oraz Uniwersytetu Waszyngtońskiego w St. Louis. Ci pierwsi z powodzeniem wykorzystali znacznik przyklejający się do beta-amyloidu i ułatwiający jego wykrycie podczas skanowania mózgu pozytonowym tomografem emisyjnym (PET). Znacznik florbetapir pozwolił przewidzieć, u których pacjentów cierpiących na łagodną demencję dojdzie do pogorszenia stanu.

– Dotąd byliśmy ślepi jeśli chodzi o to, u kogo choroba będzie postępować – mówi profesor psychiatrii Murali Doraiswamy z Uniwersytetu Duke. – Teraz dysponujemy biomarkerem, który pozwoli nam wykryć zagrożonych ludzi.

Podobnie sądzą specjaliści z Uniwersytetu Waszyngtońskiego badający 128 osób genetycznie obciążonych ryzykiem wystąpienia alzheimera. Uważają, że na podstawie obserwacji zmian w mózgu można wykryć chorobę 15 lat przed pojawieniem się objawów.

– Seria zmian zaczyna się całe dekady zanim ktokolwiek nabierze podejrzeń – mówi dr Randall Bateman.

– Śledząc początki alzheimera, możemy wdrożyć leczenie zapobiegawcze. Ta wiedza jest też cenna dla testów nowych leków.

Według specjalistów podwyższony poziom białka tau (u chorych na alzheimera pojawiają się splątki tego białka wewnątrz komórek mózgu) można zarejestrować w płynie mózgowo-rdzeniowym aż 15 lat przed pierwszymi objawami. W tym samym czasie dochodzi do zauważalnego zmniejszenia się niektórych struktur mózgu – co jeszcze nie ma wpływu na zachowanie chorego. Dziesięć lat przed pogorszeniem zdolności poznawczych można zarejestrować obniżone zapotrzebowanie mózgu na glukozę. Teraz naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego zamierzają podać tym „przyszłym" pacjentom leki niszczące blaszki beta-amyloidu i sprawdzić, czy w ten sposób uda się zatrzymać alzheimera.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.koscielniak@rp.pl

Wreszcie dobre informacje dla chorych na alzheimera. Jest nadzieja na opracowanie nowej terapii wykorzystującej odkrycia genetyków. Specjaliści z deCODE genetics zidentyfikowali mutację w ludzkim DNA, która czyni ludzi praktycznie niewrażliwymi na demencję. Dotyczy to nie tylko alzheimera, ale generalnie obniżenia zdolności umysłowych w podeszłym wieku. Nosiciele tej mutacji zachowują jasność umysłu nawet w wieku 90 – 100 lat.

W starzejących się społeczeństwach krajów zachodnich demencja dotyka ok. 5 proc. wszystkich osób po 60. roku życia. „Dwie trzecie tych przypadków to alzheimer. Ryzyko pojawienia się tej choroby podwaja się co pięć lat. Dane wskazują, że ponad jedna czwarta osób po dziewiećdziesiątce cierpi na chorobę Alzheimera" – piszą naukowcy z deCODE na łamach dzisiejszego „Nature" (dane WHO szacują częstość występowania alzheimera u osób po 90. roku życia na ponad 60 proc.).

Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację