Reklama

Brytyjczycy dowiercą się do jeziora Ellsworth pod Antarktydą

Już wkrótce brytyjscy naukowcy dotrą do podlodowego Jeziora Ellsworth w zachodniej Antarktydzie

Aktualizacja: 11.09.2012 18:53 Publikacja: 11.09.2012 18:47

Jezioro Ellsworth

Jezioro Ellsworth

Foto: nowaatlantyda.com

Leży ono pod warstwą lodu grubości 3 km, 70 km od gór Ellswortha. Jego powierzchnia zajmuje 29 km kw., głębokość sięga 150 m.

Dziesięcioosobowa grupa Brytyjczyków z Uniwersytetu w Brystolu, pod kierunkiem glacjologa, prof. Martina Siegerta, dotrze do wody podczas antarktycznego lata 2012/2013, prawdopodobnie już w grudniu. Jeśli nie zajdą nieprzewidziane okoliczności, prace zajmą sześć tygodni. Wiercenie zostanie przeprowadzone tzw. gorącym wiertłem, topiącym lód. Wiertło przymocowane będzie do rury przedłużanej w miarę wiercenia o kolejne odcinki, w sumie rura osiągnie 3400 m długości.

Będzie wypełniona gorącą wodą o temperaturze 90 st. C. wlewaną z trzech zbiorników ustawionych koło odwiertu, tworząc zamknięty obieg gorącej, specjalnie oczyszczonej wody. Chodzi o uniknięcie zanieczyszczeń, które mogłyby skazić jezioro.

Metoda gorącego wiertła jest droga, wymaga generatorów prądu do podgrzewania wody i paliwa do generatorów. Użycie niezamarzającego płyny byłoby tańsze i łatwiejsze, ale spowodowałoby przeniesienie do podziemnego zbiornika substancji chemicznych.

Otworem powstałym po wyjęciu rury z wiertłem wpuszczona zostanie sonda, która pobierze próbkę wody - 50 ml. Po jej wydobyciu opuszczona zostanie druga sonda, do pobrania próbki dna jeziora. Na tę operację naukowcy będą mieli tylko 24 godziny, potem otwór zamarznie (zakładają, że warunki będą letnie, temperatura minus 25 st. C).

Reklama
Reklama

Do tej pory zidentyfikowano 360 jezior pod lądolodem Antarktydy. Woda jest w nich w stanie płynnym ze względu na naturalne ciepło wydzielane przez kulę ziemską. Niewykluczone, że w jeziorach takich rozwijają się nieznane organizmy. Naukowcom zależy na zbadaniu takich wód, gdyż odkrycie w nich nieznanych form życia pozwoliłoby poznać działanie ewolucji. Badacze chcą ustalić, czy w warunkach podobnych, jakie mogą istnieć w Kosmosie, życie jest w stanie rozwijać się.

Pierwsi do jeziora pod lądolodem Antarktydy dowiercili się Rosjanie, w lutym tego roku. Odwiertu do Jeziora Wostok dokonali także używając gorącego wiertła. Na razie nie wiadomo, co znaleźli w wodzie sprzed 150 tys. lat.

Leży ono pod warstwą lodu grubości 3 km, 70 km od gór Ellswortha. Jego powierzchnia zajmuje 29 km kw., głębokość sięga 150 m.

Dziesięcioosobowa grupa Brytyjczyków z Uniwersytetu w Brystolu, pod kierunkiem glacjologa, prof. Martina Siegerta, dotrze do wody podczas antarktycznego lata 2012/2013, prawdopodobnie już w grudniu. Jeśli nie zajdą nieprzewidziane okoliczności, prace zajmą sześć tygodni. Wiercenie zostanie przeprowadzone tzw. gorącym wiertłem, topiącym lód. Wiertło przymocowane będzie do rury przedłużanej w miarę wiercenia o kolejne odcinki, w sumie rura osiągnie 3400 m długości.

Reklama
Nauka
Nowa metoda walki z kłusownictwem. Nosorożcom wstrzyknięto radioaktywne izotopy
Patronat Rzeczpospolitej
Future Frombork Festival. Kosmiczne wizje naukowców i artystów
Nauka
Jedyny w Polsce reaktor jądrowy MARIA wznowi prace
Nauka
Zaskakujący zwrot ewolucji. Ten gatunek odnowił cechy sprzed milionów lat
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców. Zmienia nasz obraz neandertalczyków
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama