Elektroniczna dieta

Jak się odchudzić bez wyrzeczeń? W walce z nadmiarem kilogramów wspomoże nas miniaturowy czip podłączony do układu nerwowego.

Aktualizacja: 02.04.2013 01:55 Publikacja: 01.04.2013 21:52

Stymulacja nerwu błędnego przez specjalny czip pozwala jeść, co chcemy. Tyle że szybciej zaspokajamy

Stymulacja nerwu błędnego przez specjalny czip pozwala jeść, co chcemy. Tyle że szybciej zaspokajamy głód – mówią badacze.

Foto: Corbis

Oto alternatywa dla ryzykownych operacji chirurgicznych i drakońskich diet. Elektroniczne implanty pomagają ograniczyć łaknienie wpływając na sygnały płynące z żołądka do mózgu. Pacjenci wyposażeni w takie urządzenia szybciej zaspokajają głód. W efekcie łatwiej zrzucają niepotrzebne kilogramy. Przeprowadzone dotąd testy z udziałem ludzi dowodzą, że można w ten sposób zredukować wagę o co najmniej 20 proc. A to nie jest ostatnie słowo naukowców.

Sposób na apetyt

Od razu trzeba zastrzec – implant to nie jest sposób na likwidację skutków świątecznego obżarstwa. W pierwszej kolejności skorzystają z tej techniki ludzie chorobliwie otyli. Tacy, którym dotąd lekarze mogli zaoferować np. operacje zszywania żołądka, czy zakładanie opasek zmniejszających przepływ pokarmu.

Elektroniczny układ redukujący uczucie głodu jest dziełem brytyjskich naukowców z Imperial College London – prof. Stephena Blooma, specjalizującego się w leczeniu chorób metabolicznych oraz prof. Chrisa Toumazou, eksperta w dziedzinie mikroelektroniki.

Czip ma zaledwie kilka milimetrów długości. Wszczepia się go w brzuch i podłącza do nerwu błędnego. To właśnie tą drogą biegną sygnały informujące o sytości. Zadaniem elektroniki jest te sygnały odczytać i zmodyfikować w taki sposób, aby mózg dostał informację „nie jestem głodny". – Dzięki wbudowanej inteligencji, nasz mikroczip może modulować sygnały nerwowe kontrolujące apetyt – mówi sieci BBC prof. Toumazou. – Nie musi to być koniecznie informacja o tym, żeby całkiem przestać jeść. Być może zamiast szybkiego połykania wystarczy sygnał „jedz wolniej". – Jeżeli chodzi o mózg, to dostanie on dokładnie te same sygnały, które otrzymuje normalnie po posiłku. O tym, że jesteśmy już pełni i nie musimy jeść więcej – dodaje prof. Bloom.

Europejska Rada ds. Badań Naukowych przeznaczyła na rozwijanie tego pomysłu 7 mln euro. Testy kliniczne tego rozwiązania zaczną się w ciągu trzech lat – obiecują badacze.

Ich zdaniem zasadnicza przewaga „elektronicznej diety" tkwi w tym, że pacjenci nie odczuwają głodu. Zmniejszenie ilości pokarmu przychodzi im zatem łatwiej, niż osobom np. z opaską żołądka. Podobne systemy już zresztą przetestowano i oferuje się je pacjentom – są jednak mniej wyrafinowane niż elektroniczny modulator z Imperial College London. W lutym tego roku zaprezentowano wyniki badań klinicznych terapii Vbloc opracowanej przez EnteroMedics. Badania przeprowadzono z udziałem 239 pacjentów w USA i Australii. Części implantowano funkcjonujący zestaw, a grupie kontrolnej po prostu nie podłączono elektrod do nerwu błędnego. Rezultaty testu są dobre, choć pomysłodawcy przyznają, że spodziewali się lepszych. Średni spadek wagi u poddanych leczeniu pacjentów to 24 proc., a organizatorzy podkreślali brak istotnych negatywnych efektów ubocznych, szczególnie w porównaniu z operacjami chirurgicznymi.

Jedz, co chcesz

– Jeżeli technika Vbloc zostanie dopuszczona do stosowania, uda nam się wypełnić lukę w metodach terapii – twierdzi prowadząca testy dr Robin Blackstone z Centrum Medycznego Uniwersytetu Arizony.

Operację wykonuje się laparoskopowo, co pozwala zmniejszyć ryzyko powikłań i – nie mniej istotne dla pacjentów – daje dobry efekt estetyczny. Tak samo wszczepia się system o nazwie ability opracowany przez IntraPace. Po uruchomieniu, urządzenie wykrywa obecność napojów lub jedzenia i samo się aktywuje. Elektryczne impulsy błyskawicznie dają wrażenie sytości. Dostępny w Europie system ability analizuje też aktywność fizyczną człowieka i porównuje ją z tym, ile jemy. A co najważniejsze – pacjent może jeść i pić, co tylko zechce.

Oto alternatywa dla ryzykownych operacji chirurgicznych i drakońskich diet. Elektroniczne implanty pomagają ograniczyć łaknienie wpływając na sygnały płynące z żołądka do mózgu. Pacjenci wyposażeni w takie urządzenia szybciej zaspokajają głód. W efekcie łatwiej zrzucają niepotrzebne kilogramy. Przeprowadzone dotąd testy z udziałem ludzi dowodzą, że można w ten sposób zredukować wagę o co najmniej 20 proc. A to nie jest ostatnie słowo naukowców.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia
Materiał Promocyjny
Budujemy cyfrową tarczę bezpieczeństwa surowcowego