- Na początku trudno się w tym doszukać smaku, ale gdy się to porządnie pogryzie, wydaje się jakby lekko słodkawe - dzieli się swoimi odczuciami prof. Percival Zhang kierujący zespołem wynalazców z Politechniki Virginii.
Badacze doszli do wniosku, że zawarta w drewnie celuloza - " mięso drewna" - wykorzystywana do produkcji masy papierowej oraz jako składnik podczas produkcji różnych włókien dla przemysłu odzieżowego (na przykład wiskozy), może znaleźć zastosowania także w przemyśle spożywczym. Wiadomość o badaniach naukowców z Virginii zamieszcza naukowe prestiżowe pismo PNAS (Proceedings of the National Academy of Sciences).
Celuloza zawiera krochmal. Występuje on w sposób naturalny w pieczywie, ryżu czy ziemniakach. Krochmal składa się między innymi z glukozy. Właśnie po nią zamierzają sięgnąć do drewna amerykańscy badacze. Przekształcenie drewna w artykuł nadający się do spożycia będzie wymagało zastosowania odpowiednich enzymów, ale to nie jest trudne zadanie dla współczesnej biotechnologii.
Zdaniem profesora Percivala Zhanga, ze 100 miliardów ton celulozy pozyskiwanej rocznie na świecie można wytwarzać 4,5 miliarda ton krochmalu czyli około dwa razy więcej niż wynosi roczna światowa produkcja zbóż. Jego zdaniem, technologia ta, po dopracowaniu, stanie się opłacalna za kilka lat. Około 2050 roku, gdy populacja naszej planety osiągnie 9 miliardów, do wyżywienia ludzkości - zdaniem Percivala Zhanga - niezbędne będą, oprócz ryżu, kukurydzy, zbóż, ziemniaków, proso i sorgo - także lasy Syberii i Amazonii.