Paliwem dla kolosa o nazwie „Pegasis" (Power efficient gas innovative ship) będzie skroplony gaz ziemny LNG. Zbuduje go stocznia STX France w Saint-Nazaire na zamówienie bretońskiego armatora Brittany Ferries.
Prom będzie miał 210 metrów długości i 34 szerokości. Jego zbiornik na paliwo pomieści 1350 m sześc. gazu przechowywanego pod ciśnieniem tylko nieco wyższym od atmosferycznego.
Czysty statek
Duża pojemność zbiornika umożliwi promowi odbywanie rejsów między Wielką Brytanią, Francją, Hiszpanią i Irlandią bez konieczności uzupełniania paliwa. „Pegasis" będzie w stanie zabierać 2474 osoby, 660 aut i 40 ciężarówek. Dla tej jednostki przewidziano prędkość podróżną od 24 do 25 węzłów – około 46 km/godz.
Zastosowanie LNG znacząco poprawi ekologiczny aspekt transportu morskiego. Zasilanie statku skroplonym gazem sprawi, że ta jednostka praktycznie nie będzie w ogóle emitowała związków siarki. W porównaniu ze statkami napędzanymi tradycyjnym paliwem emisja tlenków azotu zmaleje o 90 proc., a dwutlenku węgla o 25 proc. Także koszt paliwa będzie mniejszy o 15– 20 proc. Natomiast koszt budowy wyniesie 270 mln euro. Statek powinien być gotowy pod koniec 2016 roku.
Ekologiczny plan
„Pegasis" zostanie zbudowany w ramach „zielonego programu odbudowy" – armator Brittany Ferries zaplanował także przerobienie trzech innych swoich promów na zasilanie skroplonym gazem – „Pont Aven", „Mont St Michel" i „Armorique".