To pierwszy starożytny mieszkaniec Nowego Świata, którego genom zsekwencjonowano z taką precyzją. Szczątki należą do młodego chłopca. Grób odkryto na stanowisku Anzick w stanie Montana. Chłopiec żył w okresie ok. 12 707–12 556 lat temu – twierdzą naukowcy na łamach dzisiejszego wydania „Nature". Miał ok. 1,5 roku
Chłopiec, nazwany Anzick-1, był przedstawicielem tzw. kultury Clovis, pierwszej znanej na tych terenach. Ludzie Clovis pojawili się ok. 13,5 tys. lat temu i w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęli niecały tysiąc lat później.
Skąd przybyli i co się z nimi stało? Najpowszechniej przyjmowana wersja wydarzeń mówi o przejściu przez Beringię – pas lądu między Syberią i Alaską pozostający ponad powierzchnią oceanu w okresie zlodowaceń. Na początku tego stulecia pojawiła się jednak nowa hipoteza (tzw. solutrejska). Jej autorzy twierdzą, że pierwszymi osadnikami na kontynencie byli przybysze z Europy. Ich kulturę utożsamiają z ludźmi zamieszkującymi 20 tys. lat temu obszar dzisiejszej Francji i Hiszpanii.
Badanie genetyczne Anzick-1 rozstrzyga ten spór – piszą w „Nature" Eske Willerslev z Uniwersytetu Kopenhaskiego i Jennifer Raff z Uniwersytetu Teksasu w Austin. Chłopiec miał przodków żyjących na terenie Azji, a jego DNA najbliższe jest genetycznym wariantom spotykanym na Syberii. Analiza DNA wskazuje, że ok. 80 proc. żyjących obecnie Indian w obu Amerykach nosi geny zidentyfikowane u Anzick-1.
„O ile zwolennicy teorii o przybyszach z Europy nie wskażą nowych danych, hipoteza solutrejska nie może być traktowana jako rozsądna alternatywa wyjaśniająca pochodzenie pierwszych mieszkańców Ameryki" – podkreśla Jennifer Raff w „Nature".