Reklama

Morze Czerwone: W Zatoce Akaba wymarł cały gatunek jeżowców

Zabójcza epidemia szerząca się w wodach Morza Czerwonego doprowadziła do zniknięcia w całości całego gatunku jeżowców w Zatoce Akaba, zagrażając rafom koralowym w tym regionie - alarmują izraelscy badacze.

Publikacja: 24.05.2023 15:05

Jeżowiec Diadema setosum

Jeżowiec Diadema setosum

Foto: NOAA, Public domain, via Wikimedia Commons

arb

Cała populacja jeżowca Diadema setosum, gatunku odpowiedzialnego za utrzymanie zdrowego siedliska rafy koralowej, wyginął w ciągu kilku miesięcy w wodach Zatoki Akaba - twierdzą badacze z Uniwersytetu w Tel Awiwie.

Masowe wymieranie jeżowców zaobserwowano nie tylko w Izraelu, ale też w Jordanii, Egipcie i Arabii Saudyjskiej.

Prawdopodobnym sprawcą wymierania jest chorobotwórczy pasożyt należący do typu orzęsków, który wywołuje szybką śmierć jeżowców - być może to ten sam pasożyt, który przetrzebił populację jeżowców w rejonie Karaibów.

W ciągu dwóch dni zdrowy osobnik jeżowca z gatunku Diadema setosum, w wyniku ataku pasożyta zmienia się w szkielet - mówi Omri Bronstein, główny autor badania.

Reklama
Reklama

Niektóre martwe jeżowce są wyrzucane na brzeg, inne są zjadane przez ryby.

Jeżowce zaczęły wymierać kilka miesięcy temu w wodach Morza Śródziemnego, do którego dotarły prawdopodobnie przez Kanał Sueski. Informacje o martwych jeżowcach - jak mówi Bronstein - napływały z Grecji i Turcji.

Koralowce nie mają szans konkurować z algami. Dlatego potrzebujemy jeżowców

Omri Bronstein, izraelski badacz

Jednak sytuacja w Morzu Śródziemnym nikogo nie niepokoiła, ponieważ tam jeżowiec był gatunkiem inwazyjnym. Teraz jednak epidemia zaczęła opanowywać wody Morza Czerwonego, naturalne środowisko życia jeżowców Diadema setosum.

- W tej chwili nic nie można zrobić, by to zatrzymać - podkreślił Bronstein.

Naukowiec sugeruje jednak, że można spróbować stworzyć wyizolowaną populację, lub "wylęgarnię" jeżowców poza Morzem Czerwonym, by potem ponownie wprowadzić ten gatunek do ich naturalnego środowiska.

Reklama
Reklama

Ejlat, kurort izraelski nad Morzem Czerwonym, jest popularnym miejscem wizyt amatorów nurkowania, ze względu na występującą tu rafę koralową.

Jeżowce są ważne dla przetrwania rafy, ponieważ utrzymują równowagę w jej rejonie, zjadając algi, które - w innym przypadku - blokowałyby dostęp światła słonecznego do rafy.

- Koralowce nie mają szans konkurować z algami. Dlatego potrzebujemy jeżowców – wyjaśnił izraelski badacz. Dlatego wymieranie jeżowców zagraża istnieniu raf koralowych.

Nauka
Przełomowe badania DNA zaprzeczają popularnej teorii. Chodzi o ewolucję Homo sapiens
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Nauka
Po co robotnice zabijają własne poczwarki? Niezwykłe zachowanie mrówek
Nauka
Ostatnia superpełnia w tym roku już niedługo. Kiedy obserwować Zimny Księżyc?
Materiał Partnera
Radio na laser i opary rubidu. Kwantowy wynalazek fizyków z UW
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nauka
Co łączy golden retrievera i człowieka? Zaskakujące wyniki najnowszych badań
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama