Zaskakujące wyniki naukowców z Uniwersytetu Karoliny Północnej stawiają pod znakiem zapytania bezpieczeństwo stosowania e-papierosów. W wielu krajach ich używanie jest zakazane, jednak w Polsce – trzecim co do wielkości rynku e-papierosów na świecie – korzystanie z nich nie jest w żaden sposób ograniczone.
Jednym z głównych argumentów zwolenników e-papierosów jest to, że nie zachodzi w nich proces spalania jak w tradycyjnych papierosach, lecz płyn (tzw. liquid) jest podgrzewany, przechodzi w stan lotny i w postaci aerozolu jest wdychany przez użytkownika. Dzięki temu „dym" zawiera zdecydowanie mniej toksycznych substancji.