Wieprzowina dająca nadzieję na nowe terapie pochodzi ze zmodyfikowanego genetycznie zwierzęcia wyposażonego w ludzki gen odpowiedzialny za dziedziczną hipercholesterolemię. Takiego mięsa badacze użyją do testowania nowych terapii antycholesterolowych. Może to otworzyć szerokie perspektywy w leczeniu miażdżycy. Transgeniczną świnię wyhodowali duńscy badacze z Uniwersytetu w Aarhus. Wiadomość o tym zamieszcza pismo „Science Translational Medicine".
Od blisko 20 lat w wielu laboratoriach na świecie myszy ze zmutowanymi genami wykorzystywane są do testowania metod zwalczania tzw. złego cholesterolu – LDL (dobry cholesterol – HDL). Duńskie badania mogą stanowić istotny krok w zwalczaniu miażdżycy. Jest to naturalny, niewywoływany czynnikami zewnętrznymi proces starzenia się tętnic, dodatkowo przyspieszany przez podwyższony poziom cholesterolu w organizmie. Prowadzi to do schorzeń serca i układu krążenia.
Duże jest lepsze
Badacze z Aarhus wyposażyli świnię w zmutowaną formę genu ludzkiego odpowiedzialnego za hipercholesterolemię rodzinną. Jest to fizjologiczny defekt genetyczny polegający na nieprawidłowym zużywaniu cholesterolu w tkankach – w rezultacie frakcja złego cholesterolu LDL odkłada się w ściankach naczyń krwionośnych, doprowadzając do miażdżycy. Przy hipercholesterolemii rodzinnej zmiany miażdżycowe tętnic rozwijają się już w młodym wieku, powodując zawały serca bądź udary mózgu nawet u osób 20-letnich.
Mięso transgenicznych świń tworzyłoby alternatywę dla ryb morskich
W trakcie prac duńskich badaczy ich doświadczalne roczne transgeniczne zwierzę osiągnęło poziom cholesterolu, jaki – odpowiednio – występuje u człowieka w wieku powyżej 40 lat.