To poprawnie rozwijający się embrion: liczy trzy dni i ma 32 komórki. Jednak te komórki nigdy nie opuszczą laboratorium. Dożyją 14 dni, a potem być może dadzą początek linii komórek macierzystych. Ludzko-zwierzęce embriony – bo o nich mowa – to marzenie wielu naukowców na całym świecie. Właśnie teraz udało się je wyhodować w Wielkiej Brytanii.
„Hybrydy ludzko-zwierzęce” – brzmi przerażająco, a chodzi o wszczepienie ludzkiego genomu do wyjałowionego oocytu, czyli komórki dającej początek komórce jajowej. Takie doświadczenia przeprowadzano już wcześniej, starając się wyhodować embriony prawie ludzkie, choć na tyle zwierzęce, aby nie budziły etycznych oporów. A wszystko po to, by uzyskać z nich embrionalne komórki macierzyste. Ich zdolność do przekształcania się w dowolny inny typ komórek tworzących narządy wewnętrzne od lat zachwyca świat nauki. Dlaczego? Bo organy hodowane „na życzenie” to nadzieja transplantologii i szansa na skuteczną terapię w chorobie Alzheimera czy Parkinsona. Tylko że do niedawna tworzenie embrionalnych komórek macierzystych obarczone było moralnym bagażem. Konieczność wykorzystywania do ich uzyskania ludzkich zarodków skutecznie zahamowała rozwój tej techniki.
99,9 proc. DNA pochodzi od człowieka, a tylko 0,1 proc. od zwierzęcia – mówią naukowcy
Embriolodzy nie dali jednak za wygraną. W 2003 roku chińscy naukowcy z Shanghai Second Medical University przeszczepili materiał genetyczny z komórki ludzkiej skóry do komórki jajowej królika, tworząc międzygatunkowy embrion, pierwszą ludzko-zwierzęcą chimerę, żywą fabrykę komórek macierzystych.
Brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu Newcastle od 2006 roku zabiegali o możliwość umieszczenia ludzkiego DNA w komórce zwierzęcej. Hamowało ich jedynie prawo zabraniające tego rodzaju eksperymentów. Jednak w styczniu tego roku parlament zezwolił na tworzenie ludzko-zwierzęcych hybryd. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już dwa i pół miesiąca później dr Lyle Armstrong z Uniwersytetu Newcastle wyhodował upragnione zarodki. Jako nośnik wykorzystał komórkę krowy, którą „napełnił” ludzkim materiałem genetycznym z linii komórek macierzystych zdeponowanych w banku w Newcastle.