Test na wszystkie geny zarodków

Brytyjscy naukowcy opracowali metodę analizy DNA embrionów umożliwiającą wykrycie każdej znanej choroby genetycznej. Gotowy test będzie dostępny za rok

Publikacja: 01.07.2009 17:48

Fot. euthman

Fot. euthman

Foto: Flickr

To przełom w badaniach genetycznych zarodków, mogący sprawić, że efektywność procedur zapłodnienia in vitro będzie znacznie wyższa. Jak twierdzi prof. Alan Handyside z London’s Bridge Centre, opracowany przez niego test pozwoli na identyfikacje praktycznie każdego z ponad 15 tys. różnych znanych defektów genetycznych. Pierwsze eksperymenty z udziałem kilku rodzin mówią o niemal 100 proc. skuteczności wykrywania mutacji, które prowadzą do chorób dzieci. Metoda ta (tzw. karyomapping) jest również znacznie szybsza niż dotychczas wykorzystywane. Analiza trwa mniej więcej trzy dni zamiast obecnych kilku tygodni.

Co najważniejsze, naukowcy nie muszą określać z góry jakiej mutacji szukają — test wykrywa wszelkie defekty — zapewnia jego twórca. Procedura ma kosztować w Wielkiej Brytanii ok. 2,5 tys. funtów.

Najważniejszym zastosowaniem dla takiego testu będzie badanie zarodków powstałych w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego. Umożliwi on m.in. sprawdzenie, czy konkretny wszczepiany matce zarodek będzie miał szanse na poprawny rozwój, a dziecko — na przeżycie.

Prof. Handyside przyznał, że nową metodę przetestowano pięć przekazanych do badań przez rodziców zarodków. Wykryto u nich geny odpowiadające za mukowiscydozę (jedna z najczęściej występujących chorób genetycznych), a także poważne uszkodzenia chromosomów, które oznaczały, że zarodki i tak nie mogłyby się normalnie rozwijać. Ten sam test może również wykryć na przykład genetyczne czynniki autyzmu. Szczegółowe wyniki brytyjski zespół przedstawił podczas kongresu Europejskiego Towarzystwa Rozdrodu Człowieka i Embriologii w Amsterdamie.

Naukowcy obawiają się jednak, że ta technika będzie wykorzystywana niezgodnie z przeznaczeniem. Można bowiem będzie wykryć zmiany, które nie są groźne dla życia czy prawidłowego rozwoju dziecka. Innymi słowy — nie tak bardzo poważne. — Źródłem potencjalnej krytyki może być fakt, że wykrywamy w ten sposób wszelkie zmiany zarodków — przyznaje prof. Handyside.

Zdaniem prof. Tony’ego Rutheforda z British Fertility Society, używanie podobnych testów to „otwieranie puszki Pandory”. — Problem polega na tym, że uzyskamy w ten sposób mnóstwo informacji genetycznych, które ktoś musi przechowywać albo do czegoś wykorzystać — mówi sieci BBC prof. Rutheford.

W krajach, w których test będzie wykorzystywany, władze będą musiały ustalić jasne zasady — kiedy i w jakim celu przeprowadza się takie badanie. To pozwoli uniknąć tworzenia dzieci „na zamówienie”, z góry określając m.in. ich płeć, czy wygląd. — Nam wolno poszukiwać jedynie poważnych chorób, które powodują istotne upośledzenie — podkreśla prof. Rutheford.

[i]bbc[/i]

To przełom w badaniach genetycznych zarodków, mogący sprawić, że efektywność procedur zapłodnienia in vitro będzie znacznie wyższa. Jak twierdzi prof. Alan Handyside z London’s Bridge Centre, opracowany przez niego test pozwoli na identyfikacje praktycznie każdego z ponad 15 tys. różnych znanych defektów genetycznych. Pierwsze eksperymenty z udziałem kilku rodzin mówią o niemal 100 proc. skuteczności wykrywania mutacji, które prowadzą do chorób dzieci. Metoda ta (tzw. karyomapping) jest również znacznie szybsza niż dotychczas wykorzystywane. Analiza trwa mniej więcej trzy dni zamiast obecnych kilku tygodni.

Nauka
Nowy gatunek ptasznika australijskiego. Naukowcy radzą: nie dotykać
Nauka
Badacze odbyli „podróż” do wnętrza Ziemi. Natknęli się na coś nieznanego
Nauka
Tajemniczy wulkan, który ochłodził klimat Ziemi. Naukowcy wreszcie go zlokalizowali
Nauka
Superwulkan Yellowstone: Gdzie może dojść do wybuchu? Najnowsze ustalenia naukowców
Nauka
Naukowcy o możliwym wybuchu potężnego wulkanu. Świat nie jest przygotowany
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego