To uczucie znane chyba każdemu: spotykamy kogoś, twarz wydaje się znajoma, jednak nie potrafimy sobie przypomnieć, kiedy i w jakich okolicznościach już się widzieliśmy. Czy rzeczywiście znamy tę osobę, czy może umysł płata nam figle?
[srodtytul]Zatarte szczegóły[/srodtytul]
Za sprawdzenie tego fenomenu wzięli się naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Aby podejrzeć pracę mózgu, sięgnęli po najnowsze zdobycze techniki medycznej – m.in. funkcjonalny rezonans magnetyczny pozwalający sprawdzić, które fragmenty mózgu są w danym momencie najbardziej aktywne. Prace prowadziły dwa zespoły – dr Deborah Hannula i Charan Ranganath z Centrum Neurologii Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis oraz Jeff Johnson z Centrum Neurobiologii Pamięci i Uczenia się Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine. Wyniki publikuje pismo "Neuron".
Dlaczego naukowcy zajmują się tak błahym na pierwszy rzut oka zagadnieniem? – Jeśli szczegóły zdarzenia nadal są gdzieś w naszych umysłach, być może uda się je wydobyć – tłumaczy Jeff Johnson. – Jeśli zrozumiemy, jak to działa u młodych i zdrowych ludzi, być może dowiemy się, dlaczego nasza pamięć tak znacząco się pogarsza, gdy się starzejemy. Być może też rzuci to odrobinę światła na to, co się dzieje z silnymi wspomnieniami z traumatycznych przeżyć, o których sami wolelibyśmy zapomnieć.
Aby sprawdzić, czy ludzki umysł pamięta to, czego świadomie nie rozpoznajemy, naukowcy przeprowadzili eksperyment z udziałem ochotników. Pokazywano im różne słowa i proszono, aby na przykład wyobrazili sobie, jak artysta by je narysował, czy też, aby przeliterowali je wspak. Skaner cały czas analizował pracę ich mózgów. Po 20-minutowej przerwie kolejny raz zbadano ich rezonansem magnetycznym, pokazując te same słowa. Naukowcy poprosili, aby ochotnicy przypomnieli sobie szczegóły kojarzące się z tymi wyrazami. Tym razem również skanowano aktywność mózgu.