Dr Sue Hamilton z Uniwersytetu w Londynie i dr Colin Richards z Uniwersytetu w Manchesterze, prowadząc wykopaliska na Wyspie Wielkanocnej, odkopali ceremonialny kamienny topór oraz pozostałości drogi w pobliżu kamieniołomu nazywanego „Puna Pau”. Droga ta łączyła się z obwodnicą wyspy, czynną już przed wiekami. [wyimek]900 moai, czyli kamiennych posągów, stoi na Wyspie Wielkanocnej[/wyimek]
Na podstawie wyników wcześniejszych badań archeolodzy przypuszczali, że słynne czerwone kapelusze mogą pochodzić właśnie z tego kamieniołomu.
– Ale teraz uzyskaliśmy pewność, że kapelusze właśnie tam wykuwano z tufu wulkanicznego. Następnie toczono je, najpierw odkrytą przez nas drogą, a potem obwodnicą, do miejsca, w którym posąg stawiano. Drogę przy kamieniołomie zbudowano, używając czerwonego pyłu i gruzu pochodzącego z kamieniołomu Puna Pau. Ubity pył i gruz utworzyły twarde podłoże. Kapelusze toczono stosunkowo łatwo po takim podłożu na drewnianych belkach albo po prostu na krawędziach, tak jak toczy się koła – wyjaśniają Richards i Hamilton.
Zdaniem brytyjskich badaczy Polinezyjczycy uważali krajobraz za „istotę żyjącą”, wierzyli, że duchy wnikały w moai, czyli kamienne posągi, gdy były już ukończone, zwieńczone kapeluszami.
Na wyspie stoi około 900 posągów. Ich wytwarzanie przerwano gwałtownie w XVI wieku, gdy na przeludnionej wyspie zapanował głód i wybuchły walki między klanami. Na posągach i w drodze do posągów znajduje się 70 kapeluszy.