Reklama

Błąd starożytnych budowniczych

Grobowce w słynnej Dolinie Królów w Egipcie koło Luksoru były budowane w źle wybranej strefie. Drążone tam galerie skalne narażone są na zalewanie w razie obfitych opadów deszczu

Publikacja: 21.10.2009 20:12

Turyści w Dolinie Królów

Turyści w Dolinie Królów

Foto: Dziennik Wschodni/Fotorzepa, Mac Maciej Kaczanowski

Do takiego wniosku doszli amerykańscy geolodzy z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii, zespołem kierowała dr Katarin Parizek.

Badacze zauważyli, że wejścia do grobowców w słynnej dolinie stykają się często, a nawet umieszczane są wzdłuż naturalnych spękań skały. Te szpary i szczeliny, widoczne na powierzchni, są przejawem większych spękań, znajdujących się dużo głębiej w skale. Zdaniem dr Parizek, te strefy spękanych skał nadawały się idealnie – według starożytnych – do drążenia szybów, komór grobowych, korytarzy.

Spękania ogromnie ułatwiały pracę robotnikom przed tysiącami lat, w naturalny sposób nadawały jej kierunek. Robotnicy dysponowali tylko prostymi urządzeniami, takimi jak dźwignia, wielokrążek, belki do toczenia.

Grobowce w Dolinie to wykute w skale kompleksy grobowe, składające się z ciągu licznych korytarzy i sal.

Spośród 63 grobowców odkrytych w Dolinie Królów, aż 30 usytuowanych jest na linii pęknięcia skały. Spośród tych ostatnich zespół dr Parizek zbadał szczegółowo dziewięć. Naukowcy zrobili zdjęcia wnętrz tych grobowców i ich otoczenia. Prace takie rozpoczęli również w kolejnych dziesięciu grobowcach – zostaną dokończone w przyszłym roku.

Reklama
Reklama

Wyniki swoich obserwacji przedstawili w Portland podczas konferencji zorganizowanej przez Amerykańskie Towarzystwo Geologiczne. Zademonstrowali tam dokumentację uzasadniającą ich tezę: Naturalne spękania, wykorzystywane przez budowniczych grobowców, są zarazem naturalnymi punktami, przez które wnika do nich woda. Najlepiej świadczy o tym fakt, że niektóre grobowce były już wielokrotnie zalewane.

Ustalenia amerykańskich geologów powinny pomóc archeologom i konserwatorom zapobiegać zalaniom. Mogą również pomóc odkryć nowe grobowce – szukać trzeba wzdłuż naturalnych spękań.

Oprócz 63 ukończonych grobowców, archeolodzy odkryli 20, których budowy zaprzestano. Pierwszym faraonem, który nakazał budowę swojego grobowca w Dolinie (jej arabska nazwa brzmi Wadi el-Muluk), z dala od znanych nekropolii, był Totmes I, około1500 lat p. n. e.

Już w czasach współczesnych faraonom, wiele grobów zostało ograbionych. Proceder ten trwał przez wieki. Z tego powodu jeszcze w czasach panowania faraonów zdarzały się sytuacje przenoszenia mumii, chodziło o ich ochronę przed zbezczeszczeniem. Współczesnym badaczom udało się odnaleźć tylko jeden niesplądrowany grobowiec – Tutanchamona.

Do takiego wniosku doszli amerykańscy geolodzy z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii, zespołem kierowała dr Katarin Parizek.

Badacze zauważyli, że wejścia do grobowców w słynnej dolinie stykają się często, a nawet umieszczane są wzdłuż naturalnych spękań skały. Te szpary i szczeliny, widoczne na powierzchni, są przejawem większych spękań, znajdujących się dużo głębiej w skale. Zdaniem dr Parizek, te strefy spękanych skał nadawały się idealnie – według starożytnych – do drążenia szybów, komór grobowych, korytarzy.

Reklama
Nauka
Nowe odkrycie w głębinach Bałtyku. Naukowcy zbadali obiekty na dnie morza
Nauka
Nikt tego skarbu nie badał. Trop prowadzi do jednego z najwybitniejszych Polaków
Materiał Partnera
Dzień w smartfonie. Oto, co dzieci robią w sieci
Nauka
Festiwal innowacji w Rzeszowie: szansa dla młodych i dla biznesu
Nauka
Co działo się pod Santorynem? Naukowcy ustalili przyczynę serii trzęsień ziemi na greckiej wyspie
Reklama
Reklama