Oznaką tej niebezpiecznej dolegliwości może być głośne chrapanie. Podstawową przyczyną bezdechu sennego jest zbytnie zwiotczenie mięśni języka i gardła. Sprawia ono, że podczas snu język opada i zatyka przepływ powietrza nawet na 30 sekund. Powoduje to wstrząs i gwałtowne zaczerpnięcie powietrza. Takie wstrząsy powtarzają się cyklicznie 30 lub więcej razy na godzinę, pozbawiając szansy na głęboki sen.
Działanie implantu polega na stymulowaniu prądem o niewielkim napięciu nerwów, które odpowiadają za aktywność mięśni języka. Kiedy urządzenie działa, język układa się w podobny sposób jak za dnia.
W końcu stycznia Inspire Medical Systems w Minneapolis rozpocznie badania kliniczne 100 pacjentów, u których stwierdzono bezdech senny. Lekarze chcą sprawdzić, czy tzw. stymulator nerwów podjęzykowych działa. Przetestowane zostaną dwa urządzenia pochodzące od różnych producentów.
– W tego typu badaniach nie będziemy zwracać uwagi na niewielkie różnice – powiedział dr Meir Krygier z Gaylord Hospital w Connecticut, który pomaga prowadzić badania. – To, co nas interesuje, to odpowiedź na pytanie, czy taka terapia jest skuteczna.
Pacjenci biorący udział w badaniu będą się musieli wykazać sporą dozą cierpliwości. Implant zostanie wszczepiany pod skórą w okolicy obojczyka, a przewód będzie się wił aż pod żuchwę, gdzie przechodzi nerw kontrolujący pracę języka. Czujnik w okolicach przepony wykryje, kiedy pacjent weźmie oddech, i zablokuje nerw.