Twórcy projektu mają ambicję stworzenie światowej mapy promieniowania gamma. Mapa tworzona jest na podstawie pomiarów czujników, kupionych przez wolontariuszy i podłączonych do ich domowych komputerów przez port USB.
W Europie działa już 60 takich czujników, połowa z nich znajduje się u polskich ochotników. Organizatorzy zebrali zamówienia na kolejne 200, które mają dotrzeć do chętnych w styczniu 2012 roku.
Projekt nie podlega żadnym placówkom państwowym. Zarówno oprogramowanie jak i schemat użytego detektora promieniowania dostępne są na podstawie licencji GNU General Public License (GPL) i dostępne w Internecie.
Projekt powstał na fali zainteresowania problemami bezpieczeństwa związanymi z energetyką jądrową po awarii elektrowni atomowej Fukushima. Wstrząsnęła ona światem 11 marca 2011 roku. Już kilka dni po katastrofie rozpoczęły się prace nad stworzeniem prototypu taniego czujnika mogącego służyć jako sprzęt wykorzystywany w domowych komputerach. Formalnie projekt wystartował 16 kwietnia 2011 roku.
W sierpniu administratorzy projektu ogłosili zbiórkę na pierwszą partię czujników. Koszt jednego waha się od 90 do 120 zł (w zależności od kursu euro). Co jakiś czas (domyślnie co 20 minut) czujnik wysyła wyniki pomiarów na serwer. Dane z czujników umieszczane są na mapie dostępnej na stronie