24 marca 2012 mija 130. rocznica ogłoszenia przez Roberta Kocha faktu, że wyodrębnił bakterii (prątka) odpowiedzialną za gruźlicę. WHO ogłosiła 24 marca Światowym Dniem Gruźlicy
To bardzo niepokojąca wiadomość. Gruźlica w tak gęsto zaludnionym obszarze jak Bombaj może się przenosić błyskawicznie na nowe ofiary. – Wiemy, że jeden z pacjentów zaraził swoją córkę – mówi dr Zarir Udwadia z Narodowego Centrum Badań Medycznych i Szpitala w Bombaju reporterowi "New Scientist". Ale to dopiero początek. Średnio jeden pacjent z gruźlicą zaraża rocznie od dziesięciu do 20 osób. – Nie mamy powodu przypuszczać, że tym razem będzie inaczej i że ten szczep jest mniej zakaźny – dodaje dr Udwadia. Najgorsze jest jednak to, że pacjentów, u których rozpoznano nową gruźlicę, bardzo trudno leczyć. Dr Udwadia przyznaje, że oprócz zamknięcia ich w izolatce i czekania, aż przestaną zarażać, nie ma im nic do zaoferowania.
Lekarze bezradni
Gruźlica ta to tzw. TDR TB (totally drug resistant tuberculosis – gruźlica uodporniona na wszystkie leki). Jedyną nadzieją na wyzdrowienie jest działanie układu odpornościowego człowieka.
Jak przyznali lekarze, jedna z pacjentek z podejrzeniem groźnej odmiany gruźlicy uciekła ze szpitala. 15-letnia dziewczyna nie dokończyła leczenia i zniknęła. U innej, 25-letniej kobiety, konieczna będzie operacja chirurgiczna.