Reklama

Dzień szczura

Badanie szczurów odsłania ślady wędrówek ludzi w przeszłości – ustalili australijscy naukowcy.

Publikacja: 04.04.2012 06:08

W jednym z warszawskich parków

W jednym z warszawskich parków

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

4 kwietnia to Międzynarodowy Dzień Szczura. Datę tę wytypowali miłośnicy gryzoni, którzy twierdzą, że to  "kochane, słodkie zwierzątka, które zasługują na uznanie i podziw, a cierpią z powodu ludzkiej niewiedzy i uprzedzeń".

Trasy ich wędrówek pokrywają się z kierunkiem migracji ludzi. Swą obecność gryzonie znaczyły chorobami: głównie dżumą i tyfusem, któ-rych są nosicielami.

Naukowcy przebadali DNA 165 okazów szczura śniadego pochodzących z 32 krajów. Pozwoliły one wyodrębnić sześć szczurzych rodów, pochodzących z różnych miejsc Azji. Szczur śniady (Rattus rattus) jest jednym z najbardziej powszechnych gatunków tych gryzoni. W czasach żaglowców był towarzyszem marynarzy. Występuje na wszystkich kontynentach poza Antarktydą.

– Niejasne było, dlaczego niektóre choroby roznoszone przez szczury śniade są w pewnych miejscach bardziej pospolite niż w innych – powiedział Ken Alpin z zespołu badawczego CSIRO (australijska agencja naukowa). – Nasza praca wskazuje na możliwość, że każda z odrębnych grup gryzoni roznosiła inny zestaw chorób.

Sześć wyodrębnionych rodów szczura śniadego pochodzi z Indii, wschodniej Azji, Himalajów, Tajlandii, z okolic delty Mekongu na Półwyspie Indochińskim i Indonezji. Gryzonie pochodzące z Indii rozprzestrzeniły się na Bliski Wschód ok.

Reklama
Reklama

20 tys. lat temu, potem przewędrowały do Europy i w końcu do Afryki, obu Ameryk i Australii. Te ze wschodniej Azji powędrowały z Tajwanu do Japonii, następnie na Filipiny, potem do Indonezji i przybyły do Mikronezji ok. 3500 lat temu. Pozostałe cztery wyodrębnione przez naukowców rody nie rozprzestrzeniły się poza miejsce pochodzenia.

Tekst opublikowany w Rzeczpospolitej w lutym 2008 roku

4 kwietnia to Międzynarodowy Dzień Szczura. Datę tę wytypowali miłośnicy gryzoni, którzy twierdzą, że to  "kochane, słodkie zwierzątka, które zasługują na uznanie i podziw, a cierpią z powodu ludzkiej niewiedzy i uprzedzeń".

Trasy ich wędrówek pokrywają się z kierunkiem migracji ludzi. Swą obecność gryzonie znaczyły chorobami: głównie dżumą i tyfusem, któ-rych są nosicielami.

Reklama
Materiał Partnera
Dotacja czy ulga? Ten spór pojawił się wcześniej niż afera o regaty z KPO
Nauka
Niepokojące zjawisko związane z ociepleniem mórz. „Przełomowe" wyniki nowego badania
Nauka
Naukowcy są bliżej wyjaśnienia pochodzenia życia na Ziemi. Przełomowe wyniki badań
Nauka
W jakim wieku czujemy się najbardziej nieszczęśliwi? Wyniki badań pokazują niepokojącą zmianę
Nauka
Wyniszczające skutki długiego Covidu. Nowe badanie ujawnia ich skalę
Reklama
Reklama