Odczytany genom krewniaka

Naukowcy odczytali zapis DNA bliskiego nam ewolucyjnie szympansa bonobo

Aktualizacja: 14.06.2012 01:47 Publikacja: 14.06.2012 01:46

Próbkę do zbadania pobrano od samicy bonobo – Ulindi – mieszkającej w zoo w Lipsku

Próbkę do zbadania pobrano od samicy bonobo – Ulindi – mieszkającej w zoo w Lipsku

Foto: NATURE/MPI for Evolutionary Anthropology

Szympans karłowaty jest ostatnim człowiekowatym, którego genom zsekwencjonowano. Dokonał tego międzynarodowy zespół naukowców, któremu przewodzili specjaliści z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej Maxa Plancka w Lipsku.

Próbki pobrano od samicy o imieniu Ulindi mieszkającej w lipskim zoo. W badaniach jej DNA brał udział m.in. sam Svante Pääbo – specjalista od analizowania zapisu genetycznego naczelnych.

Porównanie genomów człowieka i bonobo pokazało, że jesteśmy tacy sami w... 98,7 proc. Innymi słowy – nasza inteligencja, cywilizacja, wygląd są rezultatem różnic w zaledwie 1,3 proc. zapisu DNA – piszą naukowcy w dzisiejszym wydaniu magazynu „Nature".

Ich zdaniem rozszyfrowanie kompletnego genomu szympansa karłowatego pozwoli znaleźć biologiczne źródła dla wielu typowo ludzkich zachowań. Bo pod tym względem bonobo są bliższe człowiekowi niż lepiej poznany i zbadany (razem z genomem) szympans zwyczajny.

Seks zamiast wojny

Bonobo (Pan paniscus) zamieszkuje niewielki obszar Afryki – na południe od rzeki Kongo na terenie Demokratycznej Republiki Konga. „Rezultatem zajmowania tego niewielkiego i odległego ekosystemu było to, że bonobo zostały najpóźniej odkryte i opisane spośród wszystkich człowiekowatych. Są również najrzadszymi małpami trzymanymi w niewoli" – przypominają eksperci. Bonobo zostały zidentyfikowane dopiero w 1928 roku. Wcześniej – ze względu na smuklejszą budowę ciała i mniejsze rozmiary – brano je za młode szympansy zwyczajne.

Zarówno bonobo, jak i szympans zwyczajny są najbliższymi żyjącymi kuzynami naszego gatunku – bliższymi niż orangutany czy goryle. Naukowcy dzięki szczegółowej analizie genomu ustalili, że nasze linie ewolucyjne rozdzieliły się 5 – 7 mln lat temu. Rozdzielenie się dwóch gatunków szympansów było znacznie późniejsze – ok. 1,5 – 2,5 mln lat temu. Badacze przypuszczają, że było to skutkiem powstania rzeki Kongo, która odseparowała pewną populację zwierząt. Wyewoluowały one w bonobo. Najnowsze analizy DNA potwierdzają, że od tego momentu między szympansami zwyczajnymi i karłowatymi nie doszło do żadnej wymiany genów. Tak skuteczna mogła być jedynie fizyczna separacja osobników zamieszkujących obie strony rzeki. Obecnie dzieli je zaledwie 0,4 proc. genomu.

Bonobo różnią się jednak od swoich kuzynów wyglądem i zachowaniem. Mają m.in. dłuższe kończyny, czerwonawe wargi na czarnej twarzy, co sprawia, że ich mimika jest doskonale rozumiana przez ludzi. Są też pokojowo usposobione – w przeciwieństwie do szympansów zwyczajnych, które cechuje agresywne zachowanie.

Spośród innych człowiekowatych wyróżniają się również bogactwem zachowań seksualnych, które prawdopodobnie służą do łagodzenia konfliktów (stąd zapewne mniejsza agresywność samców). Stosunek nie ma u nich na celu tylko rozmnażania. Uprawiają seks na powitanie, w zamian za pożywienie, jako formę godzenia się. Znają pocałunek „z języczkiem", uprawiają stosunki twarzą w twarz i seks oralny.

Inni, ale podobni

Są to również zwierzęta nieprzeciętnie inteligentne i pod wieloma względami podobne do ludzi. Komunikują się za pomocą dźwięków i gestów. Choć słów ich języka nie rozumiemy, to jednak niektóre gesty potrafimy poprawnie odczytać.

Podczas eksperymentów z trzymanymi w niewoli bonobo o imionach Kanzi i Panbanisha udało się je nauczyć komunikacji za pośrednictwem specjalnie oznakowanej symbolami klawiatury. Samiec Kanzi dysponuje zasobem 500 pojęć reprezentowanych przez kombinacje klawiszy, a potrafi zrozumieć ok. 3 tys. wypowiadanych angielskich słów. Umie również wytwarzać narzędzia kamienne (nauczył się tego, podglądając antropologów) wystarczająco ostre, aby przeciąć skórę zwierząt.

Szympans karłowaty jest ostatnim człowiekowatym, którego genom zsekwencjonowano. Dokonał tego międzynarodowy zespół naukowców, któremu przewodzili specjaliści z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej Maxa Plancka w Lipsku.

Próbki pobrano od samicy o imieniu Ulindi mieszkającej w lipskim zoo. W badaniach jej DNA brał udział m.in. sam Svante Pääbo – specjalista od analizowania zapisu genetycznego naczelnych.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Materiał Partnera
Oszukują i rozdają nagrody. Tego (na pewno!) nie wiesz o storczykach
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Materiał Partnera
Motory molekularne. Tak naukowcy uczą nanocząsteczki kręcić się na zawołanie
Nauka
Połączenie tych dwóch leków wydłużyło życie myszy o około 30 proc. Czy pomoże ludziom?
Nauka
Naukowcy ostrzegają przed tym, co dzieje się w oceanach. „Prawdziwy powód do niepokoju”
Nauka
Rak i ryba. Czy mogą nam pomóc usunąć mikroplastik ze środowiska?