Skasować złe wspomnienia

Strach i ból można wymazać z naszej pamięci – obiecują naukowcy badający funkcjonowanie mózgu

Publikacja: 26.09.2012 00:27

Ofiary przestępstw, żołnierze czy uczestnicy wypadków mogliby skorzystać z nowatorskiej metody modyfikowania pamięci. Wspomnienia bólu i przerażenia po kilku prostych zabiegach znikają – twierdzą badacze z Uniwersytetu Uppsali. Metodę kasowania opracowali przy okazji badania procesów formowania się wspomnień.

Jak tłumaczy Thomas Ångren, który prowadził te badania, kiedy przypominamy sobie coś,  jednocześnie modyfikujemy zapisane w naszym mózgu wspomnienia dotyczące tego wydarzenia. Gdy zapamiętujemy to, co np. widzimy, w mózgu formowane są białka odpowiedzialne za to konkretne zdarzenie. Aby stały się stabilne – a pamięć się utrwaliła – potrzebny jest czas.

Gdy przypominamy sobie to wydarzenie, pamięć ponownie staje się niestabilna i zachodzą w niej zmiany. W rezultacie – jak podkreślają naukowcy ze Szwecji – pamiętamy nie pierwotne wydarzenie, ale to, co sobie przypomnieliśmy ostatnim razem. Później następuje kolejna konsolidacja wspomnień.

Zespół pracujący pod kierunkiem prof. Matsa Fredriksona i Tomasa Furmarka, do którego należał również Ångren, wpadł na pomysł, aby zakłócić proces tej powtórnej konsolidacji wspomnień. Grupie ochotników pokazywano neutralny obraz, jednocześnie traktując ludzi prądem. Po kilku próbach uczestnicy eksperymentu zaczęli bać się wyświetlanego obrazu, bowiem kojarzył im się on z bólem. Później pokazywano im ten sam obraz, lecz już bez dodatkowych atrakcji w postaci elektrowstrząsu. Badania przy pomocy rezonansu magnetycznego mózgu wykazały, że ślady po strachu zniknęły. Inaczej było w grupie kontrolnej – jej członkowie nadal pamiętali o bólu.

– Te wyniki to przełom w badaniach nad pamięcią i strachem – mówi Ångren. – Doprowadzą do stworzenia lepszych metod terapii dla milionów ludzi cierpiących na fobie, stres pourazowy czy ataki paniki.

Podobne eksperymenty przeprowadzili wcześniej naukowcy z Uniwersytetu Nowego Jorku. Joseph LeDoux zaczynał od badań laboratoryjnych szczurów, którym wymazywał budzące lęk wspomnienia, wykorzystując efekt rekonsolidacji pamięci. Odkrył, że proces kasowania ma swoje „okienko" czasowe – od 10 minut do sześciu godzin po fazie odświeżenia wspomnień.

Ten sam test z udziałem ludzi powtórzyła prof. Elizabeth Phelps. Pokazywała ochotnikom neutralny obraz – niebieski kwadrat – rażąc ich jednocześnie prądem. Aby zmierzyć ich strach, mierzono przewodnictwo elektryczne skóry – jak podczas badania wykrywaczem kłamstw. Dzięki tej metodzie nikt nie mógł oszukać badaczy, że nie czuje lęku.

Gdy już uformowano skojarzenie obrazu z nieprzyjemnym doznaniem, rozpoczęto proces neutralizacji. Ponownie pokazywano „przerażający niebieski kwadrat", ale tym razem w grupie, którą poddano neutralizacji, nikt się nie bał. W grupie kontrolnej wszyscy spodziewali się elektrowstrząsów.

Efekt zneutralizowania strachu był trwały. Doświadczenie powtórzone po roku wskazywało, że ochotnicy nie kojarzyli już bodźca z niczym nieprzyjemnym.

– Nasza pamięć jest odbiciem tego, co działo się podczas ostatniego przypominania sobie konkretnych rzeczy, a nie tego pierwszego, oryginalnego wydarzenia – tłumaczy prof. Phelps. – Jak sądzimy, udało się zapisać to samo wspomnienie, ale tym razem jako bezpieczne. Badania wskazują też, że odpowiedni czas ma znacznie większe znaczenie w usuwaniu strachu, niż dotąd sądziliśmy.

Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda znaleźli również środek chemiczny, który może zakłócać proces zapamiętywania w fazie rekonsolidacji.  Tym środkiem jest popularny lek na serce – propranolol. Badania przeprowadzono z udziałem ludzi po wypadkach komunikacyjnych. Okazało się, że propranolol tłumił te nieprzyjemne wspomnienia.

Naukowcy z Harvardu przypominają również, że ten sam środek chemiczny jest już wykorzystywany do tłumienia stresu u żołnierzy. Trwają również prace nad wykorzystaniem pola magnetycznego zakłócającego działanie ośrodków mózgu odpowiedzialnych za pamięć. To hipokamp i ciało migdałowate, na które wskazują również badania naukowców ze Szwecji i USA.

Ofiary przestępstw, żołnierze czy uczestnicy wypadków mogliby skorzystać z nowatorskiej metody modyfikowania pamięci. Wspomnienia bólu i przerażenia po kilku prostych zabiegach znikają – twierdzą badacze z Uniwersytetu Uppsali. Metodę kasowania opracowali przy okazji badania procesów formowania się wspomnień.

Jak tłumaczy Thomas Ångren, który prowadził te badania, kiedy przypominamy sobie coś,  jednocześnie modyfikujemy zapisane w naszym mózgu wspomnienia dotyczące tego wydarzenia. Gdy zapamiętujemy to, co np. widzimy, w mózgu formowane są białka odpowiedzialne za to konkretne zdarzenie. Aby stały się stabilne – a pamięć się utrwaliła – potrzebny jest czas.

Pozostało 84% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację