Najnowsze badania szwedzkich naukowców wskazują, że intensywnie rozmarza wieczna zmarzlina na półkuli północnej, na obszarze Alaski, Kanady i Syberii. Spotęguje to i tak już nasilający się bardzo szybko efekt cieplarniany.
Z badań naukowców z Uniwersytetu w Sztokholmie wynika, że wpływ tego zjawiska na efekt cieplarniany jest niedoszacowany w tworzonych modelach klimatycznych. Zespołem kierował prof. Gustaf Hugelius. Wyniki przedstawiono w San Francisco podczas dorocznej konferencji Amerykańskiej Unii Geofizycznej.
Rezerwuar
Wieczna zmarzlina to ziemia poniżej warstwy, która rozmarza w okresie arktycznego lata. Rozmarzająca wierzchnia warstwa sięga głębokości jednego metra. Obszar wiecznej zmarzliny obejmuje 19 mln km kwadratowych, jedną piątą lądu na półkuli północnej.
1900 mld ton węgla w dwutlenku węgla i metanie zawiera wieczna zmarzlina
Jest to zbiornik węgla pochodzenia organicznego – resztek organizmów roślinnych i zwierzęcych. Gromadziły się tam przez tysiąclecia. Ten węgiel jest zneutralizowany w zamarzniętej ziemi. Gdy wieczna zmarzlina zaczyna rozmarzać, szczątki rozkładane są przez bakterie, do atmosfery uwalnia się dwutlenek węgla (CO2) i metan (CH4), nazywany w tym kontekście gazem błotnym. Metan jest szczególnie groźny, wpływa 25 razy silniej na globalne ocieplenie niż dwutlenek węgla.