Zaktualizowaną listę ogłosiła Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody —IUCN — obecnie obejmuje ona już 20 934 pozycji czyli o 1117 więcej niż w ubiegłym roku. Monitoring obejmuje ogółem 70 294 gatunki.

- Musimy skoncentrować wysiłki konserwatorskie na konkretnych gatunkach, nie wolno rozpraszać sił jeśli poważnie liczymy na zahamowanie zjawiska wygasania gatunków i dramatycznie malejącej bioróżnorodności — powiedział Jane Smart, dyrektor oddziału bioróżnorodności w IUCN.

Na listę zostały wpisane w tym roku między innymi cedry libańskie, kalifornijskie sosny Montereyi i ślimaki morskie — te ostatnie szczególnie zagrożone przez przemysł kosmetyczny wykorzystujący ich skorupy do produkcji środków pielęgnacyjnych.

Natomiast z listy zniknęły trzy gatunki, uznane za wymarłe: jaszczurki z Zielonego Przylądka wyniszczone przez szczury i koty, małe ryby z rzeki Santa Cruz w Arizonie, pozbawione środowiska z powodu obniżenia poziomu wody oraz słodkowodne krewetki niezdolne do życia w wodzie zanieczyszczonej miejskimi ściekami.