Reklama

Badacze idą na wojnę z biedą

Naukowcy sprawdzili sposoby walki ze skrajnym ubóstwem w taki sposób, w jaki testuje się leki.

Aktualizacja: 15.05.2015 07:32 Publikacja: 14.05.2015 18:57

Badacze idą na wojnę z biedą

Foto: 123RF

Wyniki przeprowadzonego w sześciu krajach i z udziałem 21 tys. ludzi naukowego eksperymentu wskazują, w jaki sposób można pomóc ludziom żyjącym w skrajnym ubóstwie. Pomysł łączy przekazanie środków produkcji i edukację, początkowe wsparcie finansowe, opiekę medyczną, oszczędzanie oraz – oczywiście – jakąś formę kontroli nad wykorzystaniem zasobów przekazanych najuboższym.



Rezultaty tych badań naukowcy z MIT, Uniwersytetu Yale, organizacji Innovations for Poverty Action oraz kilku innych placówek na całym świecie publikują w najnowszym „Science". „Ponad jedna piąta populacji świata żyje za mniej niż 1,25 dolara na osobę dziennie" – piszą naukowcy. „Istnieje zgoda co do tego, że ten wskaźnik skrajnego ubóstwa do 2030 roku musi spaść w okolice zera".

Reklama
Reklama



– Życie w skrajnej biedzie nie oznacza tylko nieposiadania żadnych źródeł dochodów. Oznacza, że nie ma co jeść, brak oszczędności, informacji i jakichkolwiek szans wyjścia z tej sytuacji – tłumaczy Dean Karlan z Innovations for Poverty Action. – Przetestowaliśmy podejście, które zakłada uderzenie w kilka problemów jednocześnie. I okazało się, że nawet trzy lata po zakończeniu tego programu korzystne efekty się utrzymują.

Eksperyment uruchomiono w Etiopii, Ghanie, Hondurasie, Indiach, Pakistanie i Peru. W zależności od kraju rozpoczął się w 2007–2011 i trwał do 2012 roku. Naukowcy wytypowali osoby, które mogły wziąć udział w testach. A ponieważ badanie miało podlegać wszelkim rygorom naukowym, musiano również stworzyć grupę kontrolną, czyli ludzi żyjących w skrajnym ubóstwie, którym nikt żadnej dodatkowej pomocy nie udzielił. Dopiero porównanie efektów w jednej i drugiej grupie mogło przynieść odpowiedź na pytanie, czy ta „terapia" pomaga.

Szczęściarze, którzy wzięli udział w tym badaniu, otrzymali „środki produkcji" – zwykle były to zwierzęta, których hodowla miała przynosić zysk. Uczestnicy mogli wybrać krowy, kozy, owce, kury, a nawet pszczoły czy świnki morskie. Otrzymywali też wstępne przeszkolenie dotyczące zasad postępowania z wybranymi zwierzętami (lub narzędziami, jeżeli taki był wybór uczestników). Koszt tej pomocy wynosił w zależności od kraju i regionu od ok. 400 do ponad 2000 dolarów. Nauczeni wcześniejszymi złymi doświadczeniami w krajach rozwijających się naukowcy zadbali o początkowy niewielki zastrzyk finansowy, po to, żeby uczestnicy nie sprzedali zwierząt, aby zaspokoić najpilniejsze potrzeby, ani ich nie zjedli z głodu. Ta bezpośrednia pomoc miała postać niewielkich sum pieniędzy – kilku dolarów na tydzień, lub produktów żywnościowych.

Ponieważ ludzie żyjący w skrajnej biedzie nie przywiązywali wielkiej wagi do higieny i zdrowia, specjalnie sprowadzeni pomocnicy udzielili im podstawowych informacji na ten temat. Uczestników zachęcono do regularnego oszczędzania nawet niewielkich sum pieniędzy (rzędu niecałego dolara tygodniowo) i... pozostawiono samych.

Reklama
Reklama

Efekty tego eksperymentu potwierdzają ludową mądrość: jeżeli chcesz biednego nakarmić, to daj mu rybę, ale jeżeli chcesz mu pomóc, to daj mu wędkę. We wszystkich krajach (z wyjątkiem Hondurasu, gdzie eksperyment z przyczyn losowych nie wypalił) początkowe nakłady przyniosły podniesienie stopy życiowej, lepsze zdrowie uczestników, mniejszy głód i wzrost konsumpcji.

– Nie tylko program ten okazał się skuteczny, ale przyniósł realny zwrot z inwestycji – podkreśla Kate McKee z Consultative Group to Assist the Poor (CGAP w Waszyngtonie).

Zwrot ten wahał się od 133 proc. w Ghanie do nawet 433 proc. w Indiach. Czyli na każdego wydanego dolara osoby żyjące w skrajnym ubóstwie wypracowały później 4,33 dolara.

– Mamy nadzieję, że zarówno organizacje pozarządowe, jak i instytucje pomocy społecznej włączą ten program do swoich działań – apeluje McKee.

Są na to szanse. Program wielostronnych działań opracowany był pierwotnie dla organizacji BRAC (wcześniej nazywanej Bangladesh Rural Advancement Committee), która z powodzeniem go wdrożyła w blisko 600 tys. gospodarstw. Program pomocy rozwijany jest nadal w Pakistanie, Etiopii i Indiach.

Nauka
Jak bardzo prawdopodobna jest śmierć na skutek uderzenia asteroidy w Ziemię? Nowe badanie
Nauka
Co tak naprawdę wydarzyło się niemal 13 tys. lat temu? Naukowcy zbadali kontrowersyjną teorię
Nauka
Dlaczego homo sapiens przetrwał, a neandertalczycy nie? Wyniki nowych badań
Nauka
Nowa metoda walki z kłusownictwem. Nosorożcom wstrzyknięto radioaktywne izotopy
Patronat Rzeczpospolitej
Future Frombork Festival. Kosmiczne wizje naukowców i artystów
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama