Stypendium nauczyciela czasem można oskładkować

Określenie składnika wynagrodzenia nauczyciela zatrudnionego w szkole wyższej jako „stypendium naukowe" nie powoduje, że od tej części pensji nie trzeba odprowadzać składek.

Aktualizacja: 28.12.2021 09:58 Publikacja: 28.12.2021 07:11

Stypendium nauczyciela czasem można oskładkować

Foto: Adobe Stock

Rozpatrywana przez Sąd Okręgowy w Poznaniu sprawa dotyczyła pracowników prywatnej szkoły wyższej. Jej założycielem była fundacja, która prowadziła również zespół szkół i przedszkole. Nauczyciele pracujący w przedszkolu, szkole podstawowej, gimnazjum i liceum byli zatrudniani także przez szkołę wyższą na stanowiskach asystenta. Okazało się, że w ten sposób pozorowano wykonywanie czynności akademickich, uzasadniających przyznanie „stypendium naukowego". W rzeczywistości nie prowadzili oni badań naukowych i nie publikowali. Ich stypendia miały stały charakter, były wpisywane do umów o pracę, a ich przyznanie przebiegało w oderwaniu od działalności komisji stypendialnej. Chodziło o to, by pracodawca odprowadzał składki tylko od części wynagrodzenia równego pensji minimalnej.

Po kontroli ZUS ustalono nową wysokość podstaw wymiaru składek. Szkoła wyższa nie zgodziła się z tą decyzją. Sąd przyznał jednak rację organowi rentowemu. Świadczenie nie miało charakteru stypendium naukowego wolnego od podatku, gdyż nie wiązało się z działalnością twórczą i badawczą. Należało je uznać za przychód w rozumieniu ustawy o PIT, który zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych stanowi podstawę wymiaru składek.

Czytaj więcej

Nauczyciel akademicki skorzysta z 50-proc. kosztów

Kryterium decydującym o tym, czy dane świadczenie jest świadczeniem ze stosunku pracy nie jest źródło finansowania wydatku przez pracodawcę (np. fundusz stypendialny), ale to, czy świadczenie to może otrzymać wyłącznie pracownik czy też inna osoba niezwiązana z pracodawcą stosunkiem pracy i czy między świadczeniem a stosunkiem pracy istnieje związek faktyczny i prawny.

Zgodnie z prawem wolne od PIT są stypendia naukowe i stypendia za wyniki w nauce, których zasady przyznawania zostały zatwierdzone przez ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego, po zasięgnięciu opinii Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego, albo przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania.

W rozpatrywanej sprawie tak było – minister zatwierdził regulamin przyznawania stypendiów dla uczelni. Sam fakt, że sporne świadczenie zostało przewidziane w regulaminie przyznawania stypendiów naukowych dla pracowników, nie oznacza jednak, że miało ono charakter stypendium naukowego. O tym powinien każdorazowo decydować cel i rodzaj działalności stypendysty, nie zaś formalna nazwa świadczenia.

Przez „stypendium naukowe" należy rozumieć takie stypendia, które służą wspieraniu działalności twórczej i badawczej w dziedzinie nauki. Działalność badawcza służy rozwiązaniu określonego problemu naukowego w postaci nowych prawd o rzeczywistości, nowych konstrukcji pojęciowych i technicznych, a praca twórcza polega przede wszystkim na ustalaniu nowych połączeń między już znanymi zjawiskami, rzeczami, pojęciami, a jej rezultatem często jest dzieło – artykuł lub książka naukowa, ideologia czy pogląd filozoficzny.

O naukowym charakterze spornego stypendium nie przesądza fakt, że pracownica jest nauczycielem dyplomowanym z 20-letnim stażem, i ewentualnie w przyszłości będzie chciała uzyskać stopień naukowy doktora. Nauczycielka nie przedstawiła zestawienia czynności, które podejmowała w pracy naukowej, wykazu twórczych osiągnięć naukowych ani wykazu projektów naukowych.

Sygnatura akt: VII U 314/19

Rozpatrywana przez Sąd Okręgowy w Poznaniu sprawa dotyczyła pracowników prywatnej szkoły wyższej. Jej założycielem była fundacja, która prowadziła również zespół szkół i przedszkole. Nauczyciele pracujący w przedszkolu, szkole podstawowej, gimnazjum i liceum byli zatrudniani także przez szkołę wyższą na stanowiskach asystenta. Okazało się, że w ten sposób pozorowano wykonywanie czynności akademickich, uzasadniających przyznanie „stypendium naukowego". W rzeczywistości nie prowadzili oni badań naukowych i nie publikowali. Ich stypendia miały stały charakter, były wpisywane do umów o pracę, a ich przyznanie przebiegało w oderwaniu od działalności komisji stypendialnej. Chodziło o to, by pracodawca odprowadzał składki tylko od części wynagrodzenia równego pensji minimalnej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP