Sąd ustala, kto jest winny klęski małżeństwa

Zasadą jest, że sąd w wyroku rozwodowym obowiązany jest ustalić także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Tylko na zgodny wniosek stron musi od tego odstąpić

Aktualizacja: 11.01.2010 06:29 Publikacja: 11.01.2010 05:55

Sąd ustala, kto jest winny klęski małżeństwa

Foto: www.sxc.hu

Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że rezygnacja małżonków z ustalania winy ma skutki takie, jakby żaden z nich nie ponosił winy. To, czy sąd ustalił winę, czy nie, oraz czy ponosi ją wyłącznie jeden małżonek czy oboje, nie jest tylko kwestią honoru czy satysfakcji dla niewinnego małżonka. Ma przede wszystkim znacznie, gdy chodzi o możliwość uzyskania rozwodu, zakres obowiązku alimentacyjnego między rozwiedzionymi małżonkami i obciążenie kosztami procesu

Małżonek, który zgodził się na rozwód bez orzekania o winie, może zmienić zdanie i żądać orzeczenia go z wyłącznej winy drugiego małżonka, i to nie tylko w I instancji, ale także w trakcie postępowania apelacyjnego. Potwierdził to Sąd Najwyższy w dwu [b]uchwałach z 24 listopada 2000 r. (sygn. III CZP 105/06 i 106/06)[/b].

[srodtytul]Nawet zmiana religii[/srodtytul]

O winie rozkładu pożycia można mówić wówczas, gdy małżonek przez swe działania lub zaniechania, naruszając obowiązki wynikające z przepisów oraz naruszając zasady współżycia społecznego, czyli godziwego postępowania, prowadzi do trwałego i zupełnego rozkładu pożycia. Chodzi przede wszystkim o obowiązki wskazane w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, takie jak obowiązek wzajemnej pomocy i wierności, łożenie na utrzymanie rodziny.

Wiadomo, że najczęstsze zawinione zachowania prowadzące do rozkładu małżeństwa to urządzanie awantur, bicie małżonka, zdrada, nadużywanie alkoholu, uchylanie się od pracy czy od płacenia na dom i dzieci.

Ale tak zakwalifikować można także zachowania innej natury. Tak więc np. Sąd Najwyższy w [b]wyroku z 25 sierpnia 2004 r. (sygn. IV CK 364/04) [/b]uznał, że zmiana religii przez jednego z małżonków może być – w konkretnych okolicznościach – uznana za zawinioną przyczynę rozkładu pożycia. Podobne stanowisko zajął wcześniej Sąd Apelacyjny w Katowicach w [b]wyroku z 25 lutego 1998 r. (sygn. I ACa 729/97)[/b]. Stwierdził w nim, że za zawinioną przyczynę rozkładu pożycia może być uznana zmiana wyznania przez jednego z małżonków i zmiana wyznania dzieci bez akceptacji drugiego małżonka, zwłaszcza gdy wiąże się to również ze zmianą tradycji rodzinnych i gdy powstała w ten sposób sytuacja ma wpływ na pożycie małżeńskie.

[srodtytul]Mniej ważne,kto bardziej winny[/srodtytul]

Przy ustalaniu winy nie jest zasadniczo istotne, który z małżonków był bardziej winny. Jeśli zawiniły obie strony, sąd orzeknie rozwód z winy obu małżonków. Można tu przytoczyć [b]wyrok z 10 lutego 2004 r. Sądu Apelacyjnego w Poznaniu (sygn. I ACa1422/03)[/b], w którym stwierdza się m.in., że jeśli małżonek, który zawinił jedną z wielu (kilku) przyczyn rozkładu pożycia, musi być uznany za winnego, chociażby drugi dopuścił się wielu i cięższych przewinień. Niedopuszczalna bowiem jest kompensata wzajemnych przewinień.

Także Sąd Najwyższy w [b]wyroku z 24 maja 2005 r. (sygn. V CK 646/04) [/b]uznał, że jeśli także ta druga strona, choćby w niewielkim stopniu, przyczyniła się w sposób zawiniony do rozkładu pożycia małżeńskiego, nie można mówić o wyłącznej winie jednego tylko małżonka. Jednakże w tym samym wyroku stwierdził, że małżonek ma prawo do reakcji na niezgodne z obowiązkami małżeńskimi zachowanie męża czy żony. Granice zaś dopuszczalnej reakcji małżonka skrzywdzonego należy ocenić na podstawie konkretnych okoliczności i przy zastosowaniu zasad współżycia społecznego. Zdaniem SN reakcję, nawet niewłaściwą, jeśli nastąpiła bezpośrednio po wyrządzeniu krzywdy, można usprawiedliwić i uznać, że nie była zawinioną współprzyczyną rozkładu pożycia.

[srodtytul]Naganna reakcja niedopuszczalna[/srodtytul]

W innym [b]wyroku z 28 marca 2003 r. (sygn. IV CKN 1957/00)[/b] SN stwierdził, że nie jest dopuszczalna naganna reakcja małżonka na zachowanie drugiego i że może ona prowadzić do uznania współwiny w rozpadzie małżeństwa. Za taką można uznać np. urządzanie gorszących awantur, bicie małżonka, obrzucanie go wulgarnymi wyrazami.

Jednakże w tej konkretnej sprawie uznał, że żona, która w miejscu publicznym oblała kochankę męża fekaliami (została za to ukarana przez kolegium do spraw wykroczeń, a mąż wyprowadził się od niej do kochanki), nie ponosi winy rozkładu pożycia. Stało się to, gdy po ciężkiej chorobie nowotworowej dowiedziała się o zdradzie. SN w tym wyroku zaznaczył, że niewłaściwe zachowanie się małżonka w stosunku do osoby trzeciej można uznać za zawinioną przyczynę rozkładu pożycia. Nie ma jednak wątpliwości, że dotyczyć to może jedynie takiej osoby, która związana jest z małżonkiem więzami rodzinnymi czy szczególną przyjaźnią. Nie może być to osoba – stwierdza SN – z którą małżonek nawiązał intymne pożycie, co stało się przyczyną rozbicia małżeństwa. Nawet, gdyby zachowanie, w tym wypadku żony, uraziło uczucia współmałżonka.

Nie można natomiast uznać za zawinione spowodowanie rozkładu pożycia opuszczenie przez żonę wraz z dziećmi wspólnego mieszkania, jeśli była to reakcja na agresywne, zagrażające bezpieczeństwu osobistemu żony i dzieci, naganne zachowanie męża.

Warto zaznaczyć, że dla oceny winy ważne jest tylko zachowanie małżonków poprzedzające trwały i zupełny rozpad małżeństwa. Natomiast ich późniejsze zachowania może mieć znaczenie dla decyzji o orzeczeniu rozwodu lub odmowie jego orzeczenia – przez wzgląd na zasady współżycia społecznego albo dla oceny, czy odmowa zgody na rozwód małżonka niewinnego jest w danych okolicznościach sprzeczna z tymi zasadami [b](wyrok SN z 21 marca 2003 r., sygn. II CKN 1270/00)[/b].

Jednakże związek jednego z małżonków z innym partnerem w czasie, gdy małżeństwo formalnie trwało, lecz nastąpił już zupełny i trwały rozkład pożycia, nie jest podstawą do przypisania mu winy za ten rozkład [b](wyrok SN z 28 września 2000 r., sygn. IV CKN 112/00)[/b].

[ramka][b]Czym się różni separacja od rozwodu[/b]

- Rozkład pożycia musi być takie jak przy rozwodzie – zupełny, ale nie musi być trwały – np. wtedy, gdy są widoki na to, że małżonkowie się zejdą,

- nie ma zakazu żądania separacji przez małżonka wyłącznie winnego rozkładu pożycia, nawet jeśli drugi małżonek nie godzi się na separację,

- jeśli małżonkowie nie mają wspólnych małoletnich dzieci, sąd może orzec separację na podstawie zgodnego żądania małżonków bez przeprowadzenia postępowania dowodowego, a więc przesłuchiwania świadków, wysyłania dzieci na badania do rodzinnego ośrodka diagnostyczno-konsultacyjnego,

- przy orzekaniu separacji na podstawie zgodnego żądania małżonków sąd nigdy nie ustala winy – skutki tego werdyktu są wówczas takie, jakby żaden z małżonków nie ponosił winy,

- orzeczony przez sąd obowiązek wypłacenia alimentów przez małżonka nie znanego za winnego nie wygasa po pięciu latach od separacji,

- żona nie ma prawa powrotu do poprzedniego nazwiska przez złożenie oświadczenia w urzędzie stanu cywilnego,

- małżonkowie nie mogą oczywiście zawrzeć innego małżeństwa,

- małżonkowie zobowiązani są do wzajemnej pomocy, jeśli wymagają tego względy słuszności,

- na zgodne żądanie małżonków sąd znosi separację i ustają wszystkie jej skutki, z tym że musi jednocześnie rozstrzygnąć o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem małżonków.

Poza tym skutki separacji są takie same jak rozwodu, włącznie z automatycznym ustaniem wspólności majątkowej, możliwością i regułami podziału majątku (pewne różnice dotyczą obowiązków alimentacyjnych między rozstającymi się małżonkami). Jeśli jeden z małżonków chce rozwodu, drugi separacji, a żądanie rozwodu nie jest dopuszczalne, natomiast separacja jest uzasadniona, postawą rozstania małżonków będzie separacja. Jeśli zaś w takiej sytuacji uzasadnione jest żądanie rozwodu, sąd musi orzec rozwód.[/ramka]

[ramka][b]Rozwód zamiast separacji[/b]

W trakcie sprawy sądowej żądanie separacji można zmienić na żądanie rozwodu, ale tylko do wydania wyroku w I instancji.

Jeśli separacja została już orzeczona, zażądanie rozwodu w apelacji od tego wyroku jest już niedopuszczalne.

Tak uznał Sąd Najwyższy w [b]uchwale z 22 czerwca 2005 r. (sygn. III CZP 23/05)[/b] [/ramka]

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/416791.html]Zobacz cały poradnik[/link][/b][/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów