Nowe zasady zatrudniania samorządowców od 1 stycznia 2009 r.

Likwidacja mianowania jako szczególnej podstawy zatrudnienia w samorządach, przygotowawcza służba urzędników oraz większa swoboda szefa w kształtowaniu wynagrodzeń to tylko niektóre udogodnienia, które mają uelastycznić politykę kadrową w tych jednostkach

Publikacja: 10.12.2008 06:07

Nowe zasady zatrudniania samorządowców od 1 stycznia 2009 r.

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Zostało kilka tygodni na szczegółowe poznanie nowej ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych, która wchodzi w życie od nowego roku. Trochę więcej czasu jednostki samorządowe mają na zmiany swoich statutów i regulaminów – do 30 czerwca 2009 r. Dni [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=163435]ustawy z 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych (DzU z 2001 r. nr 142, poz. 1593 ze zm., dalej ustawa z 1990 r.)[/link] są już policzone. Nowe regulacje przynoszą sporo zmian. Niektóre są wręcz rewolucyjne, np. likwidacja mianowania jako podstawy zatrudnienia. Inne – porządkujące. No bo wreszcie nie trzeba będzie szukać w ustawie o pracownikach urzędów państwowych, by sprawdzić, jaka należy się nagroda jubileuszowa samorządowcom po 20 czy 30 latach pracy czy też na jakich warunkach można ich przesunąć do innych zadań. Takie przepisy są w tym nowym akcie prawnym. Ale nie wszystko tu się znalazło, a to, czego brakuje, znajdziemy w kodeksie pracy, bo do niego jest odesłanie. Od nowego roku nikt w samorządach nie otrzyma mianowania. Bo przestanie ono funkcjonować, ale ci, którzy już mają status pracownika mianowanego, pocieszą się nim do końca 2011 r. Za to pojawią się stanowiska sekretarzy, asystentów i doradców.

[srodtytul]NIE BĘDZIE STOSUNKU PRACY NA POSTAWIE MIANOWANIA[/srodtytul]

[b]Od nowego roku jednostki samorządowe mogą zatrudniać na trzech, a nie jak dotychczas czterech, podstawach prawnych: wyboru, powołania i umowy o pracę[/b]

Rezygnacja z mianowań w nowej ustawie oznacza przede wszystkim, że żadnemu pracownikowi samorządowemu nie można już będzie wręczyć aktu mianowania. Wykreślenie tej podstawy zatrudnienia pociągnęło też za sobą usunięcie wszystkich regulacji z nią związanych: od treści aktu mianowania, poprzez przenoszenie do innej pracy, odpowiedzialność dyscyplinarną, po rozwiązywanie stosunku pracy. Bo mianowanie dawało szczególną pozycję, gwarantowało większą trwałość zatrudnienia niż umowa o pracę czy powołanie. I dlatego było uregulowane w najdrobniejszych szczegółach.

Na podstawie mianowania nie wolno angażować w samorządach od 1 stycznia. Ale ci, którzy je mają, nie tracą swojego statusu od tej daty. Dopiero 1 stycznia 2012 r. ich dotychczasowe stosunki pracy przekształcą się z mocy prawa w umowy o pracę na czas nieokreślony. A co do tego dnia? Zasadniczo do 31 grudnia 2011 r. trzeba do nich stosować nową ustawę, ale z pewnymi wyjątkami dotyczącymi wynagrodzeń oraz sposobów ustania stosunku pracy. Wynagrodzeń, ponieważ mają zarabiać na takich warunkach, jak dotychczas, i sposobów ustania stosunków pracy, bo art. 55 nowej ustawy określił, kiedy możemy im wręczyć wypowiedzenie, dyscyplinarkę, zwolnienie bez winy mianowanego, a kiedy wygaśnie ich stosunek pracy —patrz tabela „Sposoby ustania mianowania między 1 stycznia 2009 r. i 31 grudnia 2011 r.”.

[srodtytul]URZĘDNICY DOSTANĄ KOLEJNE ZADANIA SŁUŻBOWE[/srodtytul]

[b]Objęcie etatu urzędniczego i kierowniczego przez kogoś z zewnątrz poprzedzi służba przygotowawcza. Będzie też mniej konkursów [/b]

Od 1 stycznia 2009 r. stanowiska samorządowe dzielimy na:

- urzędnicze, w tym kierownicze (te również mamy dziś),

- doradców i asystentów – ich liczba jest ograniczona i wynosi w gminach do 20 tys. mieszkańców trzy osoby, w gminach do 100 tys. i powiatach pięć osób, w pozostałych gminach i województwach siedem osób; okres ich zatrudnienia równy będzie kadencji szefa, czyli wójta (burmistrza, prezydenta miasta), starosty lub marszałka województwa, a wcześniejsze rozwiązanie stosunku pracy jest możliwe za dwutygodniowym wypowiedzeniem (to novum),

- pomocnicze i obsługi – te również funkcjonują pod rządami ustawy z 1990 r.

Wykazy wszystkich tych stanowisk oraz minimalne wymagania kwalifikacyjne, jakie muszą być spełnione, aby można było na nim zatrudnić konkretną osobę, określi Rada Ministrów. Natomiast dla pracowników zatrudnianych na umowach o pracę – pracodawcy.

[srodtytul]Można bez konkursu[/srodtytul]

Nowa ustawa utrzymuje obowiązek zorganizowania konkursu na wolne stanowiska urzędnicze, w tym kierownicze. Ale daje też możliwość ominięcia tej procedury, w tym awansowania na nie osób, które już pracują w jednostkach samorządowych. Wszystko dzięki definicji wolnego stanowiska urzędniczego i wolnego kierowniczego stanowiska urzędniczego, zawartej w art. 12. Według niej chodzi o stanowisko, na które:

- zgodnie z ustawą albo w drodze porozumienia nie został przeniesiony inny pracownik samorządowy danej jednostki lub inny pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym, mający kwalifikacje wymagane na danym stanowisku;

- nie został przeprowadzony nabór (konkurs);

- mimo odbycia konkursu nie został zatrudniony pracownik.

Konkurs nie jest też wymagany, gdy zaistnieje potrzeba zatrudnienia na zastępstwo z uwagi na usprawiedliwioną nieobecność podwładnego.

[srodtytul]Procedura bez zmian[/srodtytul]

Pracownicy zaoszczędzą sobie stresu. Wystarczy, że szef doceni ich inicjatywę w pracy i sumienne wykonywanie obowiązków, a w nagrodę dokona awansu wewnętrznego. Z jednej strony to na pewno ułatwienie dla kierowników, gdyż mogą w ten sposób nagrodzić zasłużonego pracownika, którego doskonale znają. Z drugiej – istnieje niebezpieczeństwo zaniku konkursów. W jakim kierunku pójdzie stosowanie tego przepisu, zależy od samych samorządowców. W samej procedurze konkursowej nie ma zbyt wielu zmian. Jedna dotyczy terminu składania dokumentów przez kandydatów, który od nowego roku wyniesie minimum 10 dni (dotychczas 14) od opublikowania ogłoszenia w Biuletynie Informacji Publicznej. Druga – obowiązku ujęcia w protokole liczby nadesłanych ofert na stanowisko, w tym spełniających wymagania, oraz podania składu komisji przeprowadzającej wybór (dotychczas nie było takich wymogów ustawowych). I ostatnia – terminu opublikowania informacji o wyniku konkursu, z 14 dni na „niezwłocznie”, czyli możliwie najszybciej.

[srodtytul]Dla nowych służba przygotowawcza[/srodtytul]

Ci natomiast, którzy pierwszy raz będą obejmować stanowisko urzędnicze, w tym kierownicze, muszą odbyć służbę przygotowawczą.

Dotyczy to osób, które nigdy wcześniej nie pracowały w jednostkach samorządowych na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony lub określony dłuższy niż sześć miesięcy i nie odbyły służby przygotowawczej zakończonej zdaniem egzaminu z wynikiem pozytywnym.

Po pierwsze, otrzymają ofertę umowy o pracę na maksymalnie sześć miesięcy albo krócej (nowa ustawa posługuje się sformułowaniem „nie dłuższy niż sześć miesięcy”).

Po drugie, taką umowę możemy wcześniej rozwiązać za dwutygodniowym wypowiedzeniem.

I po trzecie, nowy musi odbyć służbę przygotowawczą, chyba że kierownik jednostki zwolni go z niej, doceniając wiedzę lub umiejętności kandydata umożliwiające należyte wykonywanie obowiązków. Ale nawet takie zwolnienie niekoniecznie oznacza brak obowiązku podejścia do egzaminu. Szef może uznać, że jest on konieczny.

Jeśli nowy nie będzie miał szczęścia uzyskać zwolnienia, to czeka go maksymalnie trzy miesiące takiej służby przygotowawczej. W tym czasie ma on zdobyć teoretyczne i praktyczne przygotowanie do wykonywania swoich zadań, a potem zdać egzamin. Jeśli nie zda, to pożegna się z karierą urzędniczą w samorządach. Zaliczenie egzaminu jest bowiem warunkiem dalszego zatrudnienia. Jeśli może się nim pochwalić, to przed zawarciem kolejnej umowy musi jeszcze złożyć ślubowanie. Sposób przeprowadzania służby przygotowawczej i egzaminu określa kierownik jednostki samorządowej w zarządzeniu.

[srodtytul]Dodane zadania[/srodtytul]

O ile ustawa z 1990 r. traktuje w sposób szczególny pracowników mianowanych, o tyle nowa preferuje stanowiska urzędnicze, w tym kierownicze. Od 1 stycznia 2009 r. osoby na nich zatrudnianie muszą:

- złożyć ślubowanie; odmowa jest równoznaczna z wygaśnięciem stosunku pracy (do tej pory składali je wszyscy, również zatrudnieni na umowach o pracę),

- poddawać się ocenom okresowym, co nie jest żadną nowością, bo i teraz tylko oni się im poddają; modyfikacje w ocenach to:

– dookreślenie, że oceny nie wolno przeprowadzać częściej niż raz na sześć miesięcy,

– 14-dniowy termin na rozpatrzenie odwołania,

– zobowiązanie do rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem w razie uzyskania dwukrotnie, następujących po sobie negatywnych ocen; dotychczas istniała jedynie możliwość (a nie przymus) dania wypowiedzenia mianowanym,

– przekazanie kompetencji co do ustalania sposobu przeprowadzania, okresów, za które będzie sporządzana oraz kryteriów oceny kierownikom jednostek (dotychczas rozporządzenie),

[wyimek]Nowa ustawa utrzymuje obowiązek zorganizowania konkursu na wolne stanowiska urzędnicze, ale daje też możliwość ominięcia tej procedury[/wyimek]

– trzymanie się zakazu wykonywania zajęć sprzecznych z obowiązkami lub mogących wywołać podejrzenie o stronniczość lub interesowność – art. 30 nowej ustawy,

– składanie oświadczeń: majątkowego i o działalności gospodarczej; dotychczas obowiązek taki mieli wszyscy pracownicy samorządowi.

[ramka][b]Zobacz też [link=http://pl.youtube.com/watch?v=9pSw_Kkldp8&feature=channel]relację wideo z dyżuru naszego eksperta[/link][/b][/ramka]

Zostało kilka tygodni na szczegółowe poznanie nowej ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych, która wchodzi w życie od nowego roku. Trochę więcej czasu jednostki samorządowe mają na zmiany swoich statutów i regulaminów – do 30 czerwca 2009 r. Dni [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=163435]ustawy z 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych (DzU z 2001 r. nr 142, poz. 1593 ze zm., dalej ustawa z 1990 r.)[/link] są już policzone. Nowe regulacje przynoszą sporo zmian. Niektóre są wręcz rewolucyjne, np. likwidacja mianowania jako podstawy zatrudnienia. Inne – porządkujące. No bo wreszcie nie trzeba będzie szukać w ustawie o pracownikach urzędów państwowych, by sprawdzić, jaka należy się nagroda jubileuszowa samorządowcom po 20 czy 30 latach pracy czy też na jakich warunkach można ich przesunąć do innych zadań. Takie przepisy są w tym nowym akcie prawnym. Ale nie wszystko tu się znalazło, a to, czego brakuje, znajdziemy w kodeksie pracy, bo do niego jest odesłanie. Od nowego roku nikt w samorządach nie otrzyma mianowania. Bo przestanie ono funkcjonować, ale ci, którzy już mają status pracownika mianowanego, pocieszą się nim do końca 2011 r. Za to pojawią się stanowiska sekretarzy, asystentów i doradców.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów