Kara za opieszałość

Obywatel nie jest bezradny wobec powolnych sędziów

Aktualizacja: 16.10.2009 08:30 Publikacja: 16.10.2009 06:30

Kara za opieszałość

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Zniecierpliwiony zbyt długim postępowaniem w prokuraturze, sądzie czy u komornika obywatel ma szansę się upomnieć. Może złożyć skargę na ich opieszałość i domagać się pieniędzy za zbyt wolne załatwianie jego sprawy.

Skuteczna skarga może nie tylko finansowo wynagrodzić zbyt długie oczekiwanie na finał sprawy (maksymalnie sąd może przyznać 20 tys. zł), ale też przyspieszy procedowanie. Bez względu na to, na kogo się skarżymy, zasady jej składania są niemal identyczne. Różnią się jedynie nadawcy, adresaci skarg i gremia, które się nimi zajmują. Zacznijmy od skargi na leniwy sąd (jej składanie jest możliwe od pięciu lat).

[srodtytul]Nie czekaj[/srodtytul]

Sprawa, w której bierzemy udział i na którą się skarżymy, musi toczyć się opieszale. Co to oznacza? Ustawa mówi, że dzieje się tak, gdy naruszone zostało prawo strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.

Ze złożeniem skargi nie można czekać do zakończenia procesu, a za jej wniesienie płaci się 100 zł.

Do jej przygotowania nie potrzeba adwokata ani radcy prawnego. Nie oznacza to jednak, że można ją napisać dowolnie. Muszą się w niej znaleźć konkretne informacje (jak ją napisać, patrz ramka). Skargę składa się do sądu, który prowadzi naszą sprawę, ale rozpatrywać ją będzie sąd wyższej instancji.

Czego można żądać? Albo zalecenia podjęcia odpowiednich czynności w wyznaczonym terminie oraz (albo) zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej. Skargą, która ma braki, sąd nie będzie się zajmował, tylko ją odrzuci. Podobny los czeka pismo wniesione przez nieuprawnioną do tego osobę (kto może złożyć skargę, patrz ramka).

[srodtytul]Przyczyny zwłoki[/srodtytul]

Co dalej? Sąd, do którego wpłynęła skarga, przedstawia ją niezwłocznie sądowi właściwemu wraz z aktami sprawy, w której toczy się postępowanie. Ten rozpoznaje ją w trzyosobowym składzie.

Co bada? Terminowość i prawidłowość podejmowanych czynności.

Bierze pod uwagę charakter sprawy, stopień jej faktycznej i prawnej zawiłości, znaczenie dla strony rozstrzygniętych w niej zagadnień oraz zachowanie się stron, w szczególności skarżącej. Są sprawy, na które sąd ma wpływ bezpośredni i pośredni, może np. dyscyplinować biegłych, a kiedy trzeba, także rezygnować z ich usług i wymienić na zdyscyplinowanych ekspertów. Na niestawiających się na wezwanie świadków, którzy usprawiedliwiają nieobecność ciężką chorobą, wpływ sądu jest już jednak niewielki.

Po dwóch miesiącach badania musi paść jednoznaczne stwierdzenie, czy do opieszałości doszło, czy też nie.

Jeśli tak, [b]sąd może zalecić szybkie podjęcie odpowiednich czynności, a w dodatku zasądzić pewną kwotę jako swoistą rekompensatę za opieszałość – od 2 tys. zł do 20 tys. zł. [/b]

Pieniądze, które dostaniemy, wypłaci nam sąd, który zawinił, leniwie prowadząc naszą sprawę. Mało tego, tym, których skargi zostaną uwzględnione czy odrzucone, zwrócone zostanie także 100 zł (które wpłacili na początku).

Niezadowolony z decyzji sądu oceniającego skargę musi pamiętać jeszcze o jednym: złożenie kolejnej (w tej samej sprawie) może nastąpić dopiero po roku.

[ramka][b][link=http://grafik.rp.pl/grafika2/387266]Zobacz wzór skargi na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki[/link][/b][/ramka]

[ramka][b]Wyjaśnia Marek Celej - sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie[/b]

[b]Ile czasu musi upłynąć, by można było mówić o opieszałości?[/b]

Dla większości sądowych petentów jego sprawa trwa zbyt długo. To jednak nie oznacza jeszcze opieszałości. Żeby móc o niej mówić, trzeba wykazać, że naruszone zostało prawo obywatela do rozpoznania jego sprawy „bez nieuzasadnionej zwłoki”. Nigdzie nie znajdziemy przelicznika, że jest to tydzień, dwa tygodnie czy rok. Chodzi o to, czy wszystkie czynności podejmowane w sprawie – wyznaczanie rozpraw, wzywanie świadków, przedstawienie opinii przez biegłego – były podejmowane w rozsądnym terminie. Rozsądnym, czyli realnym, a to oznacza, że sędzia z głową planuje cały proces. Wyznacza kilka terminów rozpraw do przodu, wzywa na nie kilku świadków, zarządza opinię biegłego z wyprzedzeniem itd. Jeśli jest inaczej, choć to nie zawsze oznacza opieszałość, można wystąpić ze skargą. [/ramka]

[ramka][b]Komu wolno pisać[/b]

- w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe – strona

- w postępowaniu w sprawach o wykroczenia – strona

- w postępowaniu dotyczącym odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary – strona lub wnioskodawca

- w postępowaniu karnym – strona oraz pokrzywdzony, nawet jeśli nie jest stroną

- w postępowaniu cywilnym – strona, interwenient uboczny i uczestnik postępowania

- w postępowaniu sądowoadministracyjnym – skarżący

- w postępowaniu egzekucyjnym oraz w innym postępowaniu dotyczącym wykonania orzeczenia sądowego – strona oraz inna osoba realizująca swoje uprawnienia w tym postępowaniu[/ramka]

Zniecierpliwiony zbyt długim postępowaniem w prokuraturze, sądzie czy u komornika obywatel ma szansę się upomnieć. Może złożyć skargę na ich opieszałość i domagać się pieniędzy za zbyt wolne załatwianie jego sprawy.

Skuteczna skarga może nie tylko finansowo wynagrodzić zbyt długie oczekiwanie na finał sprawy (maksymalnie sąd może przyznać 20 tys. zł), ale też przyspieszy procedowanie. Bez względu na to, na kogo się skarżymy, zasady jej składania są niemal identyczne. Różnią się jedynie nadawcy, adresaci skarg i gremia, które się nimi zajmują. Zacznijmy od skargi na leniwy sąd (jej składanie jest możliwe od pięciu lat).

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów