Zespół Black Eyed Peas zaskoczył organizatorów Sylwestra Marzeń TVP

Członkowie zespołu Black Eyed Peas, gwiazdy imprezy sylwestrowej, organizowanej w Zakopanem przez TVP, wykorzystali swój występ, by wyrazić poparcie dla osób LGBTQ+. I to nie raz.

Publikacja: 31.12.2022 23:37

Zespół Black Eyed Peas zaskoczył organizatorów Sylwestra Marzeń TVP

Foto: Instagram

Zespół, za występ którego telewizja publiczna miała zapłacić milion dolarów, wyszedł na scenę z tęczowymi opaskami na rękawach, by podkreślić poparcie dla społeczności LGBTQ+. W tych strojach wykonali wszystkie utwory.

Przed wykonaniem popularnego utworu "Where is the love" lider zespołu will.i.am. powiedział, że jest dedykowana jedności: – Dedykujemy tę kolejną piosenkę wszystkim tym, którzy doświadczyli hejtu w tym roku. Społeczności żydowskiej - kochamy was, ludziom pochodzenia afrykańskiego na całym świecie – kochamy was, społeczności LGBTQ - kochamy was.

Występ zespołu był transmitowany na Instagramie.

Po tym, jak Mel C dowiedziała się od fanów i z wpisów w mediach społecznościowych, że TVP często publikuje treści homofobiczne i odwołała swój sylwestrowy występ w Zakopanem, organizatorzy gorączkowo poszukiwali innej gwiazdy, która uświetniłaby imprezę.

Czytaj więcej

Koszmar Sylwestra Marzeń, czyli nietolerancja na Woronicza

Gdy poinformowano, że wystąpi zespół Black Eyed Peas, pod postami w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać komentarze niezadowolonych internautów, którzy wytykali muzykom, że zgodzili się pojawić na imprezie organizowanej przez "homofobiczną telewizję".

Po występie zespołu, organizatorzy koncertu usiłowali wybrnąć z niezręcznej dla nich sytuacji. Prowadzący Tomasz Kammel starał się tłumaczyć, "by ukrócić wszelkie spekulacje. Wszystko było tak jak umówione na najwyższym poziomie, włącznie z każdym elementem stroju".

Zespół, za występ którego telewizja publiczna miała zapłacić milion dolarów, wyszedł na scenę z tęczowymi opaskami na rękawach, by podkreślić poparcie dla społeczności LGBTQ+. W tych strojach wykonali wszystkie utwory.

Przed wykonaniem popularnego utworu "Where is the love" lider zespołu will.i.am. powiedział, że jest dedykowana jedności: – Dedykujemy tę kolejną piosenkę wszystkim tym, którzy doświadczyli hejtu w tym roku. Społeczności żydowskiej - kochamy was, ludziom pochodzenia afrykańskiego na całym świecie – kochamy was, społeczności LGBTQ - kochamy was.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Muzyka popularna
Podsiadło idzie na rekord. Wyprzedaje szósty stadion
Muzyka popularna
Peter Gabriel na nowej płycie proponuje nowy świat
Muzyka popularna
Koncerty 2023. Taylor Swift walczy o rekord
Materiał partnera
BEKSIŃSKI.LIVE 2024 – znamy pierwsze szczegóły przyszłorocznej odsłony wydarzenia
Muzyka popularna
Spotify’23: Polacy są muzycznymi patriotami
Materiał Promocyjny
Nowe narzędzia to nowe możliwości