Proces Billa Cosby'ego, nazywany kamieniem milowym akcji #MeToo, toczy się od 2015 roku.
O molestowanie seksualne oskarżyło amerykańskiego komika prawie 60 kobiet, ale wszystkie sprawy oprócz przypadku Constand uległy przedawnieniu - większość z nich miała miejsce w latach 60.
Pierwszy proces przeciwko Cosby'emu został umorzony. Po ponadpięćdziesięciogodzinnej naradzie ława przysięgłych przyznała, że nie jest w stanie uzgodnić stanowiska.
W procesie nie zeznawali świadkowie, więc przysięgli musieli skonfrontować sprzeczne zeznania Cosby'ego i Constand, która oskarżała komika o trzykrotne podanie jej narkotyku i molestowanie seksualne. Miało to miejsce, gdy kobieta była pracownicą uniwersytetu Temple, alma mater Cosby'ego.
Proces został umorzony, ale oskarżyciele doprowadzili do jego wznowienia. Najprawdopodobniej wpłynął na to początkujący wówczas ruch #MeToo.