Zaledwie co czwarty przedstawiciel branży internetowej twierdzi, że zdobycie finansowania dla nowego biznesu technologicznego nastręcza „poważnych problemów”. Jednocześnie aż 81 proc. z nich uważa, że w Polsce może powstać internetowo-technologiczny projekt światowego kalibru, na miarę wyszukiwarki Google czy komunikatora sieciowego Skype – wynika z LaunchIT, badania początkujących firm branży technologicznej, które zlecił fundusz inwestycyjny Business Angel Seedfund.
– Kryzys finansowy nie przeraża przedsiębiorców internetowych. Zmiana polityki banków nie gasi zapału do tworzenia nowych projektów, bo finansowania szukają w innych miejscach – uważa Maciej Grabski, prezes BAS. Rafał Bator z funduszu Enterprise Investors studzi zapał e-biznesmenów.
– 80 proc. projektów powstających w polskim Internecie to wariacje na temat portali społecznościowych lub e-sklepy. Te przedsięwzięcia nie wymagają dużych nakładów. Nie ma pomysłów wybijających się na tle innych. Dlatego wiara w powstanie u nas nowego Google’a nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością – uważa Rafał Bator.
Kryzys finansowy i mniejsza dostępność kredytów nie burzą jednak dobrego samopoczucia przedsiębiorców. Jeśli nie udaje im się pozyskać finansowania, to – według nich – powodem jest najczęściej (54 proc.) nieumiejętność sprzedania pomysłu.
– Wola walki jest konieczna, ale jej nadmiar zabija pokorę potrzebną przy dużych wyzwaniach – podsumowuje Rafał Bator z EI.