Około 1,5 – 2 tys. abonentów dziennie odchodzi z sieci Plus – szacują dilerzy operatora. Klienci korzystają ze zmiany regulaminu i cennika, żeby zerwać przed terminem umowy lojalnościowe. I szybciej kupić nowy telefon za złotówkę. Polkomtel tłumaczy swoim dilerom, że nie przewidział skali zjawiska.
– Wystarczy wejść do sklepu i poprosić o rozwiązanie umowy, by zobaczyć, że sieć sprzedaży jest kompletnie nieprzygotowana na odpływ klientów. Polkomtel zrzucił wszystko na nas – narzeka szef jednej z sieci dilerskich.
Operator twierdzi, że skala problemu jest wyolbrzymiana, ale nie chce podać szczegółowych danych. Dla dilerów sprawa ma wymiar finansowy – za umowy zerwane przed czasem Polkomtel odbiera im prowizje za sprzedaż lub przedłużenie umowy.
Wczoraj dilerzy konferowali na ten temat z przedstawicielami Polkomtelu. Według nieoficjalnych relacji operator zrezygnował z odbierania prowizji. Według dilerów odpływ klientów potrwa łącznie 30 – 40 dni (zaczął się w ostatniej dekadzie maja). To oznacza, że Plus może stracić w tym czasie 60 – 80 tys. abonentów. To niewiele wobec całej rzeszy 6,3 mln płacących rachunki klientów, ale i tak będzie kosztować Polkomtel 45 – 55 mln zł na utraconych wpływach z abonamentu i kosztach subsydiów do telefonów komórkowych.
Nowy regulamin i cennik operatora zacznie obowiązywać od lipca. Jeszcze w kwietniu Polkomtel prowadził akcję telemarketingową, w ramach której proponował klientom zmianę warunków umów, co wiązałoby się z zaakceptowaniem nowych regulaminów i cenników. Operator nie podaje, jaki był efekt tej akcji.