- Z pewnością widać, że na rynku jest mniej pieniędzy. Niemniej uważamy, że nadchodzące półrocze będzie okresem większej stabilizacji, a przede wszystkim czasem bardziej wyważonej polityki rabatowej stacji telewizyjnych - skomentowała w najnowszym raporcie o rynku reklamy domu mediowego Starlink Lidia Kacprzycka, dyrektor generalna firmy.

[wyimek]Tylko Internet odnotował wzrost wpływów z reklam [/wyimek]

Według Stalinka w pierwszym półroczu wśród mediów tylko Internet odnotował wzrost wpływów z reklam (o 10,2 proc., do 424,3 mln zł). Reklamowe wpływy najsilniejszego reklamowo medium, czyli telewizji, spadły aż o 12,8 proc. do 1,66 mld zł, m.in. ze względu na duże obniżki cen reklam, jakie wprowadzają w tym roku największe stacje telewizyjne. To, jak będą wyglądały ceny reklam w telewizji w dalszych miesiącach tego roku będzie miało wpływ na cały reklamowy rynek.

- Konsekwencje usztywnienia polityki cenowej przez nadawców telewizyjnych mogą być dwojakie. Klienci, którzy będą walczyć o utrzymanie zakładanego wcześniej poziomu aktywności w telewizji, mogą redukować wydatki w pozostałych mediach. Z drugiej strony pojawi się też pewna grupa reklamodawców, których budżet nie pozwoli już na realizację sensownej kampanii w telewizji w związku z czym będą szukali tańszej alternatywy – mówi Lidia Kacprzycka.

Według Starlinka sytuacja na rynku jest wciąż na tyle niestabilna, że trudno prognozować, o ile rynek reklamy skurczy się w całym roku. W pierwszym półroczu wydatki na reklamę najbardziej ograniczyli w porównaniu z sytuacją rok wcześniej producenci sprzętu komputerowego i sektor audio video - spadek ich wydatków na promocję w mediach sięgnął 48 proc. W tym samym czasie zwiększali wydatki na reklamę producenci produktów farmaceutycznych i leków ( o 11 proc.), sektor handlowy ( o 4 proc.), podróże i turystyka, hotele i restauracje (po 3 proc.). Dom mediowy ZenithOptimedia przewiduje, że w tym roku firmy w Polsce wydadzą na reklamę 7,43 mld zł, o 4,2 proc. mniej niż rok wcześniej, a na świecie rynek reklamowy skurczy się w tym roku o 8,5 proc., do 456,5 mld dol.