"Rzeczpospolita" sprawdziła, jak można wypisać się z bazy klientów takich ofert.
Na stronie [link="http://whocallsme.com/Phone-Number.aspx/224330795" target="_blank]http://whocallsme.com/Phone-Number.aspx/224330795[/link] setki ludzi skarżą się już na telefony z numeru (022) 433 07 95, z którego wydzwaniają do nich osoby oferujące nowe usługi banków, księgarni, ubezpieczycieli i operatorów telekomunikacyjnych. "[i]co to za przekręt od dwóch dni mam ciągle połączenia nieodebrane bo nie zdążyłam odebrać a jak później dzwonię to że nie ma takiego numeru. Dobrze ze znalazłam ta stronkę. jacyś total oszuści próbują kantować!!![/i]" – pisze agnieszka (pisownia oryginalna – przyp. red.).
Pozostali wypowiadają się w podobnym tonie i skarżą się, że z tego samego numeru dzwonią do nich przedstawiciele różnych firm, często na zmiany, po kilka razy dziennie. Ludzi niepokoi też to, że po oddzwonieniu nikt telefonu nie odbiera lub nic w słuchawce nie słychać. W rezultacie są poirytowani i przestraszeni.
Jak ustaliła "Rzeczpospolita", dysponentem numeru, który stał się powodem założenia strony, jest notowana na warszawskim parkiecie spółka Arteria, która zarządza "multikanałową platformą sprzedaży do wynajęcia", czyli czerpie zyski z odnajmowania swoich telemarketerów i telefonów różnym firmom. Dlatego z jednego numeru może do kogoś dzwonić kilka osób reprezentujących kompletnie różne firmy, a oddzwonienie na taką centralę jest niemożliwe.
Wojciech Bieńkowski, prezes Arterii, zastrzega, że jego firma nie jest dysponentem danych osobowych, do których dzwonią telefony pozostające w gestii spółki. – Jeżeli firma będąca naszym klientem chce, byśmy dzwonili do jej klientów, nasi telemarketerzy dzwonią. Jej klienci zawsze muszą jednak wyrazić zgodę na to, żeby takie działania ich dotyczyły i tę zgodę wyrażają korzystającej z naszej platformy firmie, a nie nam. My korzystamy z bazy danych naszych klientów, sami takich baz nie mamy. Jeśli ktoś nie chce się w takiej bazie znajdować, powinien skontaktować się z firmą, która dzwoni ze swoja ofertą i odwołać zgodę na przekazywanie swoich danych osobowych – mówi Wojciech Bieńkowski.