Co ciekawe, w III kw. w reklamie on-line spadły udział wydatków na bardzo modną na świecie reklamę wideo. W III kw. 2011 roku wynosił zaledwie 1,8 proc., podczas gdy rok wcześniej było to jeszcze 2,5 proc.
Najchętniej reklamowały się w sieci firmy z sektora finansowego, handlowego tzw. sektora czas woln. - Bardzo duże wzrosty wydatków zanotował także sektor farmaceutyczny. Wszystkie wyżej wymienione do tej pory reklamowały się głównie w mediach tradycyjnych – w tej chwili bardzo wyraźnie widać, że również one zaczynają przesuwać swoje budżety marketingowe do internetu. To bardzo pozytywny sygnał dla branży i mam nadzieję, że utrwali się w kolejnych miesiącach – komentuje w raporcie Piotr Kowalczyk, prezes IAB Polska. Te tendencje potwierdza „Rz" Lidia Kacprzycka, dyrektor generalna domu mediowego Starlink. - Wyraźnie widać odpływ wydatków do Internetu, zwłaszcza w przypadku firm z sektora handlowego, które do tej pory reklamowały się głównie w telewizji – mówi.
Z prognoz, jakie zebrała wśród analityków „Rz", wynika jednak, że ten rok nie przyniesie już w Internecie tak imponujących wzrostów, bo także ten sektor dosięgnęły w końcu kryzysowe ciecia wydatków w firmach. Konsensus prognoz analityków w domów maklerskich zakłada, że rynek wzrośnie w tym roku już „tylko" o 14,4 proc. przy 19,1 proc. wzroście rok wcześniej. Według giełdowej Agory Internet pozostanie w tym roku medium o najwyższej dynamice wzrostu, ale już „tylko" na poziomie około 9-12 proc. (przy 11,4 proc. wzrostu w całym 2011 roku).
Według Starlinka w całym 2011 roku na reklamę w sieci powędrowało w Polsce ponad 1,2 mld zł, o 18,.8 proc. więcej niż rok wcześniej.