To jeden z tych obszarów, gdzie z uwagi na trudne ukształtowanie terenu zastosowane było tzw. doświetlanie. Dosyłający naziemny sygnał telewizyjnych stacji Emitel dla 650 tys. widzów z odłączanych teraz od analogowego nadawania obszarów dostawiał na koszt Telewizji Polskiej dodatkowe nadajniki lub zwiększał moc już istniejących, by nowy cyfrowy sygnał mógł mieć większy zasięg.
Jak zapewnił Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji, w Stuposianach w ciągu kilkunastu godzin problem powinien już jednak zostać rozwiązany.
Po odłączeniu analogowej telewizji naziemnej w Warszawie, Elblągu, Rzeszowie, Szczecinie i Wiśle, które objęło łącznie 5,74 mln widzów (mieszkańcy 346 gmin w sześciu województwach) , łącznie tylko cyfrowy sygnał naziemny odbiera już 10,37 mln Polaków.
Kolejne etapy odłączeń są planowane na 22 kwietnia, 20 maja, 17 czerwca i 23 lipca tego roku. Z końcem lipca cały kraj będzie już, zgodnie z zaleceniami Unii Europejskiej, odbierał wyłącznie cyfrowy sygnał naziemny.