Conficker, Sality oraz ZeroAccess to najpopularniejsze botnety infekujące komputery w Polsce. Dużą „popularnością" (7,18 proc. przypadków) cieszył się też ZeuS znany z ataków na użytkowników bankowości elektronicznej. Z danych zebranych przez zespół CERT Polska, działający w ramach instytutu badawczego NASK, wymienione boty odpowiadały za ponad połowę wszystkich zgłoszeń dotyczących złośliwego oprogramowania tego typu. Komputery zainfekowane przez botnety przekształcają się w tzw. komputery-zombie. Kontrolę nad nimi przejmują cyberprzestępcy i wykorzystują je, oczywiście bez wiedzy użytkownika, do prowadzenia działań niezgodnych z prawem.

Według NASK w Polsce zarażonych botnetami może być nawet 300 tys. komputerów-zombie. W ciągu każdej doby aktywność wykazuje ok. 170-300 tys. z nich. Urządzenia będące częścią botnetów stanowią już 1,5 proc. wszystkich komputerów w gospodarstwach domowych w naszym kraju.

NASK podkreśla, że raport przygotowany przez CERT, dzięki nowej metodzie liczenia, w przeciwieństwie do materiałów publikowanych przez producentów oprogramowania antywirusowego, przedstawia dane o zainfekowanych komputerach, czyli prawdziwą skalę zagrożenia a nie uwzględnia danych obejmujących styczność komputera z infekcjami. - Choć liczba ta jest dużo niższa od znanych wcześniej statystyk, z raportowanych przez nas zagrożeń wynika, że sieciowa aktywność botnetów pozostaje na podobnym poziomie co w latach ubiegłych – uważa Piotr Kijewski, kierownik zespołu CERT Polska. Zwraca równocześnie uwagę, że rośnie liczba małych, ale wyspecjalizowanych botnetów, obejmujących po kilka tysięcy urządzeń, które pozwalają przestępcom dotrzeć dokładnie do tych użytkowników, których chcą zaatakować.