Rz: W Polsce coraz popularniejszy staje się tzw. self publishing, czyli samodzielne wydawanie swoich powieści, tomików poezji czy komiksów. Pan też się na to zdecydował. Dlaczego? Nikt nie chciał wydać pańskiego komiksu?
Jan Mazur:
Wydawanie komiksów samodzielnie często nie bierze się z braku innych możliwości. Człowiek się na to decyduje, dlatego że ma całkowitą kontrolę nad tym, jak wygląda jego praca. Nie musi iść na kompromisy pod względem treści. Akurat w Polsce nakłady komiksów wydawanych samodzielnie nie różnią się specjalnie od tych z wydawnictw.
Ale pewnie wiążą się z tym koszta ?i dużo więcej pracy niż wtedy, gdy publikuje się w wydawnictwie...
Koszta to rzecz oczywista, ponieważ za każdą pasję trzeba płacić. Sama praca była ciekawa. A przy tego typu przedsięwzięciach większy nakład pracy rekompensuje właśnie swoboda przy kreowaniu treści.