Nazwa startupu to zabawa słowna. Po angielsku „sourcery" wymawia się jak „sorcery" oznaczające magię, przy okazji zawiera w sobie część „source", czyli „źródło" i „doręczyciela". Twórcom chodziło o połączenie obu dziedzin i stworzenie czegoś na kształt magicznego źródła usług i produktów. Fani twórczości pisarza Terry'ego Pratchetta mogą kojarzyć to słowo z tytułem piątej części cyklu o Świecie Dysku, która po polsku została tłumaczona jako „Czarodzicielstwo".
Magia w sieci
Magia działa, ponieważ Sourcery dostało właśnie 2,5 mln dolarów dofinansowania. W pomysł uwierzyli uznani inwestorzy: współtwórca jednego z najwyżej wycenianych startupów świata, firmy Palantir, Joe Lonsdale, szef technologii społecznościowego serwisu dla firm, Yammera, Adam Pisoni, twórcy Postini specjalizującego się w zabezpieczeniach mailowych, David Tisch i Adam Rothenberg, wreszcie Jeff Epstein, były dyrektor finansowy Oracle.
Zadaniem Sourcery jest łączenie szefów kuchni z dostawcami rozmaitych usług. Serwis podaje możliwości, jakie dostępne są w danej okolicy, następnie zajmuje się obsłużeniem płatności. Dzięki narzędziom analitycznym można śledzić statystykę zamówień, postępy w ich realizacji i całość łatwo księgować. Jeżeli przedsiębiorstwo nie jest gotowe na całkowite przejście na prowadzenie ksiąg w wersji cyfrowej, Sourcery oferuje także możliwość eksportowania danych na tradycyjne faktury. Startup łączy restauracje, firmy cateringowe, przedsiębiorstwa dostarczające gotowe posiłki dobierane według określonych diet, a także firmy działające w ramach ekonomii współdzielenia (czyli np. hotelarski serwis Airbnb).
Nowe kierunki ekspansji
Firma już teraz obsługuje transakcje od 25 do 500 tys. dolarów miesięcznie na każdego z klientów. Od tego pobierana jest prowizja dla startupu. Pozyskane fundusze pomogą rozszerzyć działalność poza San Francisco, najbliższymi celami są Los Angeles, Portland i Nowy Jork. Sourcery pojawi się w tych miastach już od stycznia 2015 roku. Wśród firm czekających na współpracę znajduje się ponad 55 chętnych. Wielkość rynku hurtowników jedzenia szacuje się na 220 mld dolarów w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W większości pozostaje on w tradycyjnej, niepołączonej z siecią formie. Z tego powodu jednym z największych problemów, przed jakimi stają właściciele restauracji jest efektywne zarządzanie zamówieniami z wielu źródeł.
Dostawców są dziesiątki, a czasami setki z tej samej dziedziny. Trzeba być w stanie porównać ich oferty i zadbać o konkurencyjność. Sourcery widzi ogromny potencjał w przeniesieniu dotychczasowego modelu papierowych faktur w zbiór kartoteki online , która podniesienie przedsiębiorstwo na wyższy poziom. Dzięki takiemu usprawnieniu będzie można ciąć koszty obsługi biurokracji, z którą trzeba mieć w tej branży do czynienia.