Decyzja Apple'a o tym, by najnowsza wersja jego systemu operacyjnego iOS9 umożliwiała blokowanie reklam, zaskoczyła rynek. – Apple podjął decyzję trochę dla nas niezrozumiałą – komentuje Włodzimierz Schmidt, prezes organizacji IAB Polska, która zrzesza firmy działające w sieci. Jak dodaje, krótkoterminowe konsekwencje tego ruchu poniosą wydawcy internetowi, ale w dalszej perspektywie zmiany odczują także internauci, którzy do tej pory umożliwiali wydawcom internetowym utrzymywanie ich witryn, bo oglądali reklamy opłacane przez reklamodawców.
Starcie z Google
Ruch Apple'a można odczytać na kilka sposobów. Na pewno jako starcie z Google (właścicielem konkurencyjnego dla iOS systemu Android), które niedawno wdrożyło nowy algorytm wyszukiwania preferujący mobilne strony WWW. – Apple zrobił to też, by „zachęcać" wydawców witryn internetowych do swojej aplikacji agregującej newsy Apple News. Tam tej blokady nie będzie, więc wydawcy współpracujący z nią będą mogli wyświetlać reklamy internautom – mówi Ewa Zakrzewska, menedżer ds. komunikacji cyfrowej w agencji Starcom Mediavest Group.
W USA, gdzie w tym roku wydatki na mobilną reklamę mają po raz pierwszy zagarnąć ponad połowę całego rynku reklamy w sieci, a produkty Apple'a są superpopularne, na właścicieli portali padł zrozumiały strach.
– Internetowi wydawcy nie będą tam sobie mogli pozwolić na odpływ użytkowników – mówi Michał Taranta, szef działu cyfrowego w ZenithOptimedia Group. – W Polsce udział mobilnych urządzeń Apple'a w całym rynku jest jednak niski: według różnych szacunków waha się od kilku do kilkunastu procent, my szacujemy go na 15 proc. Ten odsetek rośnie, barierą jest jednak cena tych urządzeń – mówi Taranta. Dlatego w Polsce specjaliści od reklamy na razie nie biją na alarm. – Właściciele iPhone'ów są jednak zasobni finansowo, w związku z tym firmom będzie zależało, by w dalszym ciągu móc do nich docierać z reklamą – dodaje ekspert.
Gdzie dwóch się bije, tam wygrywa Facebook
Jeśli zostanie zablokowana klasyczna graficzna reklama mobilna, eksperci będą szukać nowych form promocji odpornych na blokady, np. w mediach społecznościowych. – Z tego, co wiem, reklama natywna ("wtopiona" w treści wydawnicze – red.) także będzie przez blokadę Appla ukrywana. Dlatego na ruchu tej firmy wygra przede wszystkim Facebook – mówi Ewa Zakrzewska.