Kanał Arte, który od 1992 roku nadaje po niemiecku i francusku zarówno w eterze, jak i w sieci, od połowy listopada po raz pierwszy w Internecie ma także wersję angielsko - i hiszpańskojęzyczną. – W rożnych europejskich krajach widzowie różnie reagują na napisy, niektórzy wolą lektora. Napisy mają jednak tę zaletę, że mogą je czytać, niesłyszący, są także oczywiście rozwiązaniem tańszym. W czterech wersjach językowych docieramy teraz do 55 proc. Europejczyków (275 mln ludzi -red.), a po dodaniu kolejnych dwóch ten zasięg wzrośnie do 75 proc. – mówi Marysabelle Cote, szefowa projektu Arte Europe. Arte Europe to część grupy, która odpowiada za rozwijanie zasięgu kanału na nowych europejskich rynkach. W grudniu wszystkie cztery wersje językowe będzie można np. oglądać już poprzez aplikacje na telewizorach z dostępem do Internetu (tzw. connected TV).