Włoskie władze fiskalne twierdzą, że koncern Google jest im winien ponad 200 mln euro tytułem zaległych podatków. To około 15 proc. rocznego zysku Google we Włoszech, który wyniósł w 2015 roku 1 miliard euro.

Google miało nie zadeklarować 100 mln euro dochodów i nie zapłacić 200 mln euro podatku od tantiem. Firma uzyskiwane we Włoszech dochody zapisywała jako osiągane w Irlandii, gdzie podatki są o połowę niższe. Podatek dochodowy od firm wynosi we Włoszech 27,5 proc., więc włoski fiskus kwotę zaległych podatków amerykańskiej firmy wyliczył na 227,5 mln euro. Chodzi o podatki z lat 2009 - 2013.

Włoska prasa pisze, że Google po miesiącach negocjacji uznała, że musi zapłacić we Włoszech zaległe podatki, mimo, że koncern usiłował długo udowodnić, iż jest to nieuzasadnione żądanie włoskich władz.

W Wielkiej Brytanii, po sporze z tamtejszym fiskusem, Google zgodziło się w zeszłym tygodniu zapłacić 130 mln funtów zaległych podatków. Kanclerz George Osborne uznał to za duży sukces, ale sceptycy wyliczyli, że w ten sposób koncern zapłacił jedynie 3-procentowy podatek i przypominają, że na  Wielką Brytanię przypada 10 proc. globalnych dochodów Google.

W grudniu, w podobnym sporze finansowym Apple zgodziło się zapłacić włoskiemu fiskusowi 318 mln euro tytułem ugody.